Za mało kłopotów?maluszki szukają DS,Klara [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 10, 2014 15:22 Re: Za mało kłopotów?-doszły trzy nowe :( Rak wątroby u Klar

Betaka pisze:Nawet jeśli to tylko formalność, to niech stanie się jej zadość :(

Czekam na informację, kiedy maluchy będą gotowe, aby szukac im domu :ok:

Dziękuję Beatko!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Igmu pisze:Trzymam kciuki za Klarcię! Oby zostało jej jak najwięcej czasu i oby cierpiała najmniej, jak się da. To straszne uczucie patrzeć na przyjaciela, który tak bardzo choruje :(
Witam na watku Igmu i dziękuję za kciuki !! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
jerzykowka pisze:Kasieńko, czekamy z Tobą!!! :1luvu:
Asiu!-Ty wiesz.......
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 11, 2014 7:19 Re: Za mało kłopotów?-doszły trzy nowe :( Rak wątroby u Klar

Malce się wczoraj wieczorem posypały :(
Na 10-tą idę z nimi do weta.(bo dopiero od 10-tej w soboty czynne)
Nie chcą jeść, sa ospałe, na szczęście nie ma żadnych sensacji brzuszkowych.
I kurna cały czas dostają uodparniacze.

Klara też idzie, na zdjęcie szwów i ostatnią dawkę antybiotyku.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 11, 2014 8:03 Re: Za mało kłopotów?-doszły trzy nowe :( Rak wątroby u Klar

Ech, dzieciaki, co wy tam wyprawiacie? Pozazdrościłyście Klarci choroby, czy co? :cry: Daj znać jak było u weta!

Igmu

 
Posty: 149
Od: Nie mar 18, 2012 13:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 11, 2014 8:40 Re: Za mało kłopotów?-doszły trzy nowe :( Rak wątroby u Klar

Oczywiście,ze dam znać!-dzięki Igmu!
Tak zwykle bywa, wiele razy juz to przechodziłam, tylko najgorsze jest to,że nie mozna od razu pomóc, bo u mnie weci do 17-tej, a takie "niespodzianki jak na złość zaczynają się wieczorem i potem cała noc nie przespana. Maxia cały czas dopajałam mlekiemz butelki, bo nie chciał nic jeść i tuliłam na rękach, tak więc dzisiaj powinnam sobie powieki zapałkami podpierać, z braku takowych, chyba wykałaczek użyję, bo ledwo na oczy patrzę-od wtorku prawie nie śpię :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 11, 2014 10:18 Re: Za mało kłopotów?-doszły trzy nowe :( Rak wątroby u Klar

Jesteśmy w domu.
Malce osłuchowo bez zmian-czyściutko!-powiększone węzły podrzuchwowe, gorączka.
Maxi b.wysoka-40.9 :( , Toto 40.0, Mini bez goraczki-zresztą Mini na chorą nie wygląda, ale dostała prewencyjnie Betamox i tolfę, bo u Toto tez dopiero dzisiaj rano się zaczęło, a juz taka gorączka.
Maxi był najcięższy, a teraz najmniej przybrał na wadze-waży tylko 790gr, ważył 720.
Toto ważył 660-teraz 880!
Mini wazyła 520-teraz 740!

Po powrocie do domu, gdy zaczęła działac tolfa i catosal(Maxio), od razu wzięły się za jedzenie i zabawę.
Mam nadzieję, że choroba bardziej się nie rozwinie-dostałam do domu tolfę, by w razie nawrotu gorączki podac jutro, a w poniedziałek na kolejną porcję antybiotyku.

Klara ma zdjęte szwy-wszystko pięknie się goi-za miesiąc na kontrolne USG, czy guz się rozrasta i w jakim tempie :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 11, 2014 12:13 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

Miejmy nadzieję, że amoxycylina postawi kociaki na nogi... A ta tolfa to co? Wujek Google nie wie :lol:
A dla Klarci na szybsze gojenie się rany możesz kupić w aptece propolis w sprayu, na prawdę świetnie działa na wszelkie rany, kosztuje grosze, a i dla człowieka może się przydać przy problemach z gardłem czy chociażby żeby się szybciej siniaków pozbyć ;)

Igmu

 
Posty: 149
Od: Nie mar 18, 2012 13:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 11, 2014 12:20 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

wedle moich opinii maluszki zawsze chorują. U mnie zawsze.

Trzymajcie się :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56058
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 8 >>

Post » Sob paź 11, 2014 12:23 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

tolfa to tolfedine, przeciwzapalne i przeciwgorączkowe.

Kasiu, trzymajcie się :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 11, 2014 12:59 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

ASK@ pisze:wedle moich opinii maluszki zawsze chorują. U mnie zawsze.

Trzymajcie się :ok:

Dokładnie Asiu!-i nie tylko maluszki, po prostu organizm daje na luz, jak mu lepiej i wysypują się uśpione świństwa!
Igmu Klarcia się przepięknie goi!-naprawdę nie ma po co smarować-ranka suchuteńka od początku, zero obrzęku, a przecież ona ma kupe tłuszczu na brzuszku-no w końcu waży 5200, co jest dla niej jakąś abstrakcyjną wagą, bo przed leczeniem ważyła 3800!
Ona je mało, ale ciągle jej coś podtykam, bo takie niejadki powinny jeśc małe porcje, ale często.
Malce śpią porozciągane na zewnątrz budki, tylko dymny Maxio w budce, ale jak wychodziłam, to wszystkie trzy jadły i bawiły się .
Udało mi się kupić dwa ostatnie op convalescence instant, będę malce tym dokarmiać, zwłaszcza Maxia, bo on najmniej przybrał na wadze, a właściwie przybrał i stracił przez tych kilkanaście godzin, ale co się dziwić-z taką gorączką :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 11, 2014 13:00 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

izka53 pisze:tolfa to tolfedine, przeciwzapalne i przeciwgorączkowe.

Kasiu, trzymajcie się :ok: :ok: :ok: :ok:

Jakoś musimy Izka! :? -dzięki!-Wy tez się trzymajcie!!!!! :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 11, 2014 13:47 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

Mam wrażenie, że dzieci i koty działają według prawa Marfiego: chorują w piątek, sobotę lub niedzielę wieczorem, jak o doktora trudno.
Trzymam kciuki za maluszki. Jak ich oczęta się prezentują? I za Klarę też trzymam kciuki nieustające.
Jak mój Maurycy był w ostatniej fazie niewydolności nerek i miałam świadomość, że długo nie wytrzymamy, to każda chwila była cenna. Brałam go blisko siebie, na kolanka albo na łóżko, przytulaliśmy się, on mruczał, a ja zamykałam oczy , zanurzałam twarz w jego futerku i byłam szczęśliwa. On też. Wspomnienia tych chwil zawsze będą dla mnie cenne.
Kropko XL, daj Klarze odczuć, że jesteś szczęśliwa z powodu jej obecności. Życzę jej zdrowia, ale jeśli by tak się nie stało, to często jej pokazuj, jak bardzo jest dla Ciebie ważna.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob paź 11, 2014 13:58 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

Lilu, ja ja bardzo często na ręce biorę, przytulam, a ona patrzy mi w oczy i mruczy głośno-to kot, który kocha ludzi, a nie znosi innych kotów. Gdy kładę się , to ona leży przy mnie, lubi czuć bliskość.
Wiem, że niewiele czasu nam zostało :cry: , dlatego postaram się go maksymalnie wykorzystać......

A z tymi porami, w których i dzieci i koty zachorowują, to coś w tym jest-nawet jak miałam wetkę dwa piętra wyżej, to jak coś się działo, to ona akurat była poza miastem, u Mamy-50 km dalej i bez auta :evil: .

Oczęta małych akurat to sie zupełnie dobrze prezentują-gentamycyna swoje zrobiła i przemywanie solą fiz., teraz nosy pozawalane i gorączka-na szczęście płuca i oskrzela czyste!

Napoiłam Maxia i Mini convem z mlekiem-takim gęstym, Toto mało popił, ale on napakował sie konserwą.
Teraz Maxio lezy w budce, ale oczka ma bystre, a te dwa diabloki wariują -widać, że świetnie się czują, leki działają, brzuchy pełne, to teraz czas na zabawę, az do padnięcia w miejscu , gdzie są, czasem padają z główką zwisającą z budki, bo tam je sen dopada :D
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie paź 12, 2014 7:16 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

Z malcami gorzej :( :( :(
To kaliciwiroza, bola łapki, malce sa karmione z butelki.
Daje im gęsty convalescence z mlekiem Nan, to chętnie połykają.
Ok 10;30 dostaną tolfedine-p/zapalnnie i p/bólowo.
Dostają enisyl f, dostają immunodol cat i co drugi dzień betamox w iniekcji-jutro kolejny zastrzyk.
Najlepiej, bo najdłużej trzyma się Mini, ale i ona juz mniej ruchliwa i smutna-i u niej się to samo zaczyna :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie paź 12, 2014 9:29 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

Oj dzieciny :( .Pozbierajcie się.

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Nie paź 12, 2014 9:31 Re: Za mało kłopotów?-trzy maluszki-chorują, Klara rak

Asiu- i ja proszę o to los! :(
One miały tak źle w życiu i teraz zamiast lepiej, to jest źle! :( :( :(
Malce dostały tolfę i od razu widać poprawę samopoczucia.
Mini nadal się trzyma, Maxio też juz widać ,że lepszy, natomiast najgorzej cierpi Toto-on juz był chory, jak go wzięłam.
Jeszcze przed podaniem tolfy, Maxio wziął się sam za jedzonko, choc i tak karmiłam go rano budyniem z mleka i conva, potem dopchałam musem gourmeta z dodatkiem mleka w proszku Nan, rozcieńczonego wodą, ale tak, by tylko dało rade przejść przez strzykawkę.
Po włożeniu do klatki, dopchał się jeszcze mokrym i wziął się za chrupeczki royalka-te dla malców.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 120 gości