
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
jopop pisze:Rozmawiałam z p. Kacprem, który pracuje w pobliżu miejsca gdzie był maluch. Dziś przez cały dzień się nie pokazał. Sroki? Pies? Choroba? W optymistycznym wariancie ktoś go zabrał.
GDYBY pokazał się żywy (nawet ledwo) - pan Kacper ma dzwonić bezpośrednio do mnie. Ale obawiam się że za późno wezwano pomoc...
alab108 pisze:Wiecie co , ja wszystko rozumiem, nie mam miejsca, ale do lekarza można było zanieść dziecko kocie![]()
Przykre
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości