

bo już nie mam siły z ich chorobami

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
zuzia96 pisze:Chłopaki dalej w komplecieNikt ich nie chce, buuu
![]()
Ale UWAŻAJCIE!!! na osoby dzwoniące w sprawie kociaków!!
Ostatnio przeżyłam szok, do tej pory nie mogę się pozbierać po pewnej rozmowie telefonicznej![]()
Każdą wolną chwilę poświęcam na robienie ogłoszeń maluchom (one już nie takie małe, za chwilę trzeba będzie towarzystwo kastrować), odnawiam, dodaję nowe ogłoszenia, robię w różnych zestawach i na różne miasta.
Właśnie siedziałam nad ogłoszeniami jak zadzwonił facet. Pyta o... “tego maluszka co to jest za darmo lub pół darmo”(?). No to pytam o którego maluszka panu chodzi. Facet nie miał pojęcia o umaszczeniu kotka, o imieniu, nie wiedział o jakiego mu chodzi, to nie było dla niego istotne. Mówię mu, że ogłaszam kilka kotków i chcę wiedzieć o którego chodzi. A on mi na to, że jemu jest wszystko jedno, może wziąć je wszystkie, byle za darmo, bo... jemu są potrzebne na pokarm dla węża. Tak otwarcie powiedział! I nie był to głos jakiegoś małolata, który robi sobie żarty, facet mówił najbardziej poważnie. Zdążyłam mu tylko krzyknąć “pan żartuje? kim pan jest????” , facet się rozłączył. A ja się rozryczałam.
Ja już nie rozumiem tego świata...I jak po czymś takim teraz szukać domów maluchom?? Ratuj biedaki, nie śpij po nocach z troski o ich zdrowie i życie, wyrwij sobie kawał serca żeby takiego maluszka uratować, a jakiś półgłówek (bo kim innym trzeba być, żeby trzymać w domu węża i patrzeć jak pożera żywe istoty) zobaczy w nim towar. Żywy towar.
I co z tego, że piszemy o wizytach przed adopcyjnych, o umowach jak i tak półgłówki tego nie czytają! Jestem załamana...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości