13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

No bo kolor fatalny.....halbina potwierdzi :twisted:

tiaaa...

kalair pisze:
halbina pisze:Od kiedy znam Anulkę, słyszę, że to już ostatni remont...

Tiaaa...juz wymyśliła malowanie przedpokoju.. Przyroda nie znosi próżni.

tia...

Uroczyście zawiadamiam ze poprawki szlifowania sa zakonczone......zostalo tylko malowanie lat i sprzątanie .....do jakis świat na pewno zdaze hyhy.

Moja Babcia, jak wyszedł nieładny kolor (dawno temu nie było takich farb, jak dziś), mówiła: "ale jest czysto". Polecam.

Niestety jestem bardzo wrażliwa na kolory.....nigdy taka wpadka kolorystyczna mi sie nie trafila.....nie moge tego koloru zniesc.....miala byc azalia....jest brudny roz :twisted:

Sfocilam ten ohydny kolor i wyslalam do kalair.....ja jestem bardzo wrażliwa na punkcie kolorow...........pierwszy raz mam tak nietrafiony kolor.....zgroza.

Jak sie uporam z ksiazkami to przemaluje na jakis inny :kotek:

i moze ten przedpokoj bedzie lepiej wygladal......bo na teraz to porazka :roll:

Z podlogi ubylo mi z metr książek. ......duzo zostalo by odblokowac pokoj.....buuuuu

A.. widzisz fotki mam Ci wkleć, zapomnialam, , zaraz poprzerzucam. :wink:

Ale to bez sensu, on na focie, jeszcze z tel. będzie i tak zupełnie inny niż w rzeczywistości..

te światła to kocia dyskoteka? :kotek:

Laserki takie... tylko ni w ząb nie rozumiem, czemu na suficie?... jak te koty mają dosięgnąć do nich... a jak już dosięgną, to pewnie będzie miała Anulka powód do kolejnego malowania... :mrgreen:

zawsze jakiś znajdzie.. jest niereformowalna! :twisted:

Te światełka to mocne ledy 5.5 Watowe :lol:

Dyskoteke koty maja

A teraz smutna informacja :roll:

Chyba mnie pomrocznosc ciemna dopadla :strach:

.....bo uzylam nowego ajaxa do szyb okna i wytarcia szyb w stole - na ktorym potem uwalil sie Rys........................

Efekt przewidywalny :oops:

Jestem na siebie wsciekla- Rys ma wylysienie na grzbiecie bo sobie wylizal- jestesmy po wizycie u weta

- dostal zastrzyk- przeze mnie :roll:

Strasznie mi wstyd-a niby tka uwazam z chemia w domu

Człowiek jest tylko człowiekiem i może się pogubić, niestety.
Rysiu, szybko zdrowiej

Po zastrzyku przestal sie drapac.....dostalam do przemywanie takie cudo jedno . Wyglada na to,ze czuje sie ok- tylko ma to wylysienie :oops:

Ryś jest cudownym kotem a ja wrednym Personelem.....ma podejrzliwa natura dostrzegla probe wylizywania tego trefnego miejsca....przemylam brazowym fufu i zalozylam mu gustowny granatowy kubraczek z blekitnymi wstawkami .....wyglada jakby wlozyl kamizelke....ma sie dobrze i nie opyskowal mojego pomyslu.

Dobrze wie ze mu pomagam......mruczal jak go teraz przynioslam do lozka......kubraczek ma nalozony tylko na polowe przednia ciala....ale udaje ze ledwo chodzi :wink:

Dalej jestem na siebie wsciekla.

13 Jagusia, Smakusia ,Gucio i Ryś. Zdjęcia 87

Kto przegląda forum