dziki Patmol

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 07, 2014 6:44 Re: dziki Patmol

teoretycznie tak
a praktycznie wejściówki zorganizował kolega Młodej 8)
pewnie są i dla dorosłych, ale by się trzeba rozejrzeć -a ja marnie z czasem stoję :oops:
chętnie bym poszła na Mama tango i na Świństwo

kupiłam przyprawę czarnuszka -taki rodzaj czarnego kminku - http://www.przyprawowy.pl/czarnuszka.html
fajne
i nie trzeba wyciągać z jedzenia, bo ma dobry smak po rozgryzieniu
można dużo wsypać

teraz myślę nad czymś co by pokroiło warzywa na surówkę
samo
malakser?
jabłka mogę trochę pokroić w blenderze
ale marchewkę surową? mogę? na tarce to szybko mam dość :oops:

Garfie rano chodzi i marudzi
chrupek nie chce
mięsa? głaskania? zainteresowania?

i nie wiem co bardziej potrzebuję
czy młynek ( do siemienia lnianego i maku)
czy raczej moździerz kamienny -do przypraw
niesamowicie dożo jest różnych urządzeń -nawet nie wiedziałam, że aż tyle jest

zamówiłam żwir i kocie chrupki
znowu są inne Smille - tym razem Urinary
i dostałam za punkty trochę psiej karmy -psy bardzo zadowolone, bo ostatnio chrupek prawie wcale nie dostają 8) a tu taka niespodzianka
chrupki nie jakieś świetne, bardzo kolorowe -ale na smaczki będą dobre

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 9:49 Re: dziki Patmol

A może coś takiego
http://www.agdchrosciel.pl/maszynka-do-rozdrabniania-warzyw-lux.html?utm_source=okazje.info&utm_medium=referral&utm_campaign=okazje.info
Ja mam coś w podobne tylko przykręcane jak klasyczna maszynka do mięsa a nie na przyssawkę. Zdało egzamin nawet przy dużej ilości warzyw.Albo odpowiednia przystawka do elektrycznej maszynki do mięsa.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Wto paź 07, 2014 9:55 Re: dziki Patmol

fajne 8)
podoba mi się
i cena taka -żebym mogła w przyszłym miesiącu przemyśleć :kotek:

o maszynce do mięsa, takiej elektrycznej dopiero myślę
czyli jest w planach odległych

takie cudaki rosną na łąkach
Obrazek

Obrazek

może jednak jadalne? :oops:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 10:01 Re: dziki Patmol

Tylko szukaj przykręcanej.Przyssawka nie zdaje egzaminu. Sprawdzałam. :evil: A grzyb jak najbardziej może być jadalny tak jak muchomor. Tyle tylko, że jeden raz w życiu. :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Wto paź 07, 2014 10:11 Re: dziki Patmol

ale one nie wyglądają jak muchomory :wink:

przykręcanej będę szukać
ale dopiero po 30
na razie zbieram informację 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 10:47 Re: dziki Patmol

Nieznanych grzybów blaszkowych (z "blaszkami" pod kapeluszem) lepiej nie tykać :201448
Chyba że pieczarka – zdarzają się na łąkach.
Ale te grzybki na zdjęciach NIE są pieczarką :201477
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto paź 07, 2014 10:52 Re: dziki Patmol

szkoda :placz:
bo dużo ich jest
starczyłoby dla obiad i jeszcze zostało na kolację

Sweetie
Obrazek

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 11:50 Re: dziki Patmol

Paatmol - dużo ich, bo ludzie nie zbierają, bo są trujące lub niejadalne. Nr 2 znalazłam:

LEJKÓWKA LIŚCIOWA

Inną grupą grzybów, o istotnym zagrożeniu, są grzyby z dużą
zawartością muskaryny. Toksyna ta prowadzi do niewydolności płuc
i serca a w konsekwencji nawet do zgonu. Do tej grupy należy
np. dość częsta lejkówka liściowa. Objawy zatrucia występują
po upływie 15 minut do 4 godzin od zjedzenia. Obejmują one
silne pocenie, łzawienie, zaburzenia widzenia, wymioty,
kolki żołądkowo-jelitowe. Silne zatrucie może spowodować śmierć.
Rośnie od września do listopada w lasach liściastych i iglastych,
w grupach. Łatwa do pomylenia z gąską.
(cytat z Apteka Modrzewiowa).

Jak się czymś strułam na studiach i wylądowałam na toksykologii, obok mnie leżała 16-letnia dziewczyna. Po zjedzeniu potrawki z grzybów przeżyła ona (bo zjadła trochę) i babcia (wcale nie zjadła ze względu na wątrobę). Więc błagam, nie eksperymentuj.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 11:54 Re: dziki Patmol

dobrze
nie będę eksperymentować 8)

straszne z tą dziewczyną

patrzcie -jakie fajne (tylko drogie i daleko)
http://espz.pl/zielarz.htm

można tez zostać w tej szkole zoopsychologiem lub treserem psów (korespondencyjnie + 7 zjazdów ) http://espz.pl/zoopsycholog.htm

Po ukończeniu wydajemy zaświadczenie na druku MEN - jedyny oficjalny dokument potwierdzający wykształcenie w zawodzie treser psów.

A Część zdalna (e-learning):
Moduł 1
Podstawy psychologii psówTeoria uczenia, warunkowanie, instynkty i popędyŻycie społeczne psa, rozwój szczenięcia, socjalizacjaNajczęstsze problemy z zachowaniem. Agresja i agresywnośćPodstawy anatomii i fizjologii. Prawidłowe żywienie i pielęgnacja.
Moduł 2
Szkolenie Metodą NaturalnąNaturalna Szkoła Szczeniąt wg. Josepha OrtegiNiepożądane zachowania i ich korektaSzkolenie psów powyżej 8 miesiąca życia - zgodnie z Metodą NaturalnąZasady prowadzenia zajęć grupowych. Scenariusze zajęć.Zakładanie i prowadzenie ośrodka szkolenia
B Część stacjonarna - 8 dni
Zajęcia w ośrodku szkolenia psów w ośrodku szkolenia, terminy ustalane indywidualnie.
Aktualnie współpracujemy z osrodkiem szkolenia we Wrocławiu http://www.marcinwierzba.pl/
Kurs zakończony egzaminem teoretyczno-praktycznym

a ja ( :evil: ) chodziłam na zajęcia przez pięć lat :twisted:

albo 9 zjazdów -i można być zoofizjoterapeutą :mrgreen: http://espz.pl/zoofizjo.htm
Kurs składa się z 9 zjazdów weekendowych (117 godzin) oraz zadań domowych (308 godzin kształcenia kierowanego). Wymagane średnie wykształcenie (dowolne). Kurs zakończony egzaminem teoretyczno-praktycznym. Wydajemy zaświadczenia MEN.
Zajęcia zawsze w sobotę od g. 10.00 do 17.00, niedziela od 9.00 do 15.00

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 12:14 Re: dziki Patmol

Patmol,
jesteś wykształconym zoopsychologiem?
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto paź 07, 2014 12:18 Re: dziki Patmol

niestety nie :placz:
i dlatego Caillou średnio jest odwoływalna

ale właśnie widzę że , żeby być -wcale nie jest to skomplikowane
a to niestety robi na mnie wrażenie, że niekoniecznie warto wydawać pieniądze na zoopsychologa - w razie jakiegoś problemu z psem

zawsze myślałam, że zoopsycholog to ktoś taki jak psycholog,

a może te kursy są dobre jednak?
może ja bym się przekwalifikowała na zielarza?

(wiecie, że jest tez kurs w tej szkole za 500 zł na czytanie z tęczówki oka) http://espz.pl/irydologia.htm
kurs irydologii

Irydologia - diagnoza stanu zdrowia na podstawie badania tęczówki oka
kurs w trybie online (elearning), egzamin zdalny (test plus diagnoza) w umówionym terminie;
cena 500zł

byłabym wykwalifikowanym irydologiem
czy nie brzmi tajemniczo?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 12:30 Re: dziki Patmol

bardzo 8)
Obrazek

violet

 
Posty: 4633
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto paź 07, 2014 12:33 Re: dziki Patmol

i nie musiałabym chodzić ze zwierzętami do veta
jak to oszczędność czasu i pieniędzy :mrgreen:
tylko w oczy bym im popatrzyła
no

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 07, 2014 12:34 Re: dziki Patmol

Nie brzmi :twisted:
Stąd , po takich kursach mamy pełno różnych gabinetów i gabinecików, lepiej lub gorzej prosperujących, ale na ogół bez pojęcia o prawdziwym leczeniu. To są dziedziny wymagające długiej i pogłębianej nauki.
Tak jak i zoopsycholog. Żeby być - jest skomplikowane, żeby mieć papierek - nie jest.
Jedyne co może być interesujące to ten zielarz. Takie szkolenie trzeba mieć, żeby otworzyć np sklep zielarski. Niektórzy mają, ale i tak po każdą informacje sięgają do wyszukiwarki. Znam. :twisted:
Irydiolog po kursie... tia... 8O
Moda.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26167
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 07, 2014 12:37 Re: dziki Patmol

ten na zielarza -drogi bardzo
i wolałabym jednak w innej szkole :oops: może nie mam racji -jak ktoś skończył akurat tą szkołę niech protestuje

na zielarza jest 30 zjazdów
czy oni w 30 zjazdów są w stanie nauczyć się rozpoznawać zioła i je stosować?
no chyba że najpierw zdają egzamin wstępny -bo juz idą z jakąś wiedzą

czarnuszka jest PYCHa
gdzieś doczytałam, że może powodować paraliż
przy większej ilości

ale nie pisało ile to jest ta większa ilość :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29061
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 190 gości