PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2014 20:37 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Witajcie , Asia opisała dzisiejszy dzień i ani słowem nie wspomniała że prawie całą zmianę ciężko pracowała w szpitalu .Ja wyszedłem
17,10 a ona jeszcze została .

Magoska , jeśli piszesz o maluchu z pierwszego pokoju to chyba jest za TM :cry: . Rano p.Ania znalazła kupkę nieszczęścia w klatce .

jak zawsze za mało kotów na A1 choć nawet moja laicka wiedza i chwila wsłuchania w rozmowy personelu szpitala wskazują że można by
przenieść kilka kotów na adopcje . Standard , za to coraz śmielej "sprzedajemy" koty wprost ze szpitala .

Asiu , czekam na info kiedy i gdzie podjechać po dary dla Paluszków

A , jeszcze jedno , szary dwupak z pierwszego pokoju w szpitalu , podejrzenie grzyba :?
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie paź 05, 2014 20:52 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

MissJoas pisze:Ponieważ muszę się zabrać za testy na prawko ;) informuję szybko i zwięźle, a Kingę ewentualnie poproszę o wstawienie zdjęć jak ma czas :D


Proszę bardzo:

Bafia 263/14 - sprzedana!
Obrazek

Pluszon 533/14 ze szpitala - sprzedany!
Obrazek

Pan Inżynier Architekt 316/14 ze szpitala - sprzedany! a zaadoptowała go nawiasem mówiąc Pani Architekt :ryk:
Obrazek

+maluchy



Czarny maciupki wrzaskun umarł :(
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2014 21:09 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

jejku to dobrze że panstwo go wczoraj nie wzięli - zapłakaliby się straszliwie :-((

Szkoda maluszka :-( Bardzo szkoda, tak domagał się uwagi, brania na ręce, głaskania :-(( Biedaczek :-(((

I tych burych malców też szkoda - mam nadzieję ze szybko się rozprawią z grzybem.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2014 21:17 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

To jest właśnie powód dla którego Kawa jest u mnie :(. Nie jestem fanką kociąt, ale tych maleńtasów tak bardzo żal :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2014 6:06 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Tak mi straszliwie żal Wrzaskuna, przesiedziałam z nim właściwie większość czasu jak byłam.
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Pon paź 06, 2014 6:26 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

kuba.kaczor13 pisze:czekam na info kiedy i gdzie podjechać po dary dla Paluszków


Dopisuję się do możliwości transportowych Kuby. Bywam teraz częściej na paluchu więc w przelocie przez całą Wawkę mogę coś wziąć.

Szkoda tych kociastych. Dużo zdrówka!
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2014 7:04 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Życie kotów w schronisku jest niestety kruchutkie :((((
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon paź 06, 2014 8:10 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Szkoda krzykacza :cry:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Pon paź 06, 2014 8:50 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Dexter w końcu doczekał się odpowiedniego domu :ok: Bardzo się cieszę, że z dzieckiem :D .

Obrazek

https://www.facebook.com/SchroniskonaPa ... =1&theater
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2014 9:50 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Wow, jaka szybka aklimatyzacja :mrgreen: :ok:
Ale Morela wczoraj wylazła z szafy, przyszła do pokoju i zaległa obok mnie na pufie na drzemkę. Z wyrazem pyska - tylko żeby ci nie przyszło do głowy mnie głaskać, ja tu tylko chcę poleżeć :ryk:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Pon paź 06, 2014 14:39 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Morelka :ryk:
Ładnie Ci pokazuje, że Cię lubi :).

Wieści od Carmen:
już pokochała swoich Opiekunów, zwłaszcza Pana :). Ma swój ulubiony fotek, uwielbia pieczonego kurczaka. Jest kotkiem nakolankowym. I nawet przez sen mruczy :wink: A w ogóle jest z niej wielka gaduła.
Ponadto pomaga w pracach domowych :mrgreen:
Obrazek

Również Mario, teraz już Antek, rozkwita w swoim domku. Jest wielkim pieszczochem i ciągle zabiega o głaski. Na razie jeszcze mieszka w jednym pokoju. Na jutro planowane jest zapoznanie go z psami :ok: .
Pani obawiała się o to, czy mąż pokocha Antka. Ale zupełnie niepotrzebnie - to właśnie do męża Antek najbardziej się przytula :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2014 15:41 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Jak fajnie, ze domki się odzywają tak szybko :-)) Ja czekam na sygnał od państwa co wzięli trójkę maluchów do swoich 4 kotów w tym jednego 4 miesięcznego. Hahaha było trochę problemów z wydaniem tej trójki - w końcu za którymś razem jak zajrzałam do administracji pani stwierdziła ze już ok, jak tylko powiedziała ze prowadzą kuchnię chińską i dlatego tyle kotów potrzebują to od razu papierkologia poszła do przodu :-))

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2014 15:53 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Wspaniałe wieści!!!

Revontulet pisze:

Ponadto pomaga w pracach domowych :mrgreen:


Niech zgadnę, pomaga w wyrabianiu ciasta? :)
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Pon paź 06, 2014 18:13 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

miałem dwa telefony z niedzielnych adopcji , same pytania o drobiazgi , kotałki jeszcze speszone , jedno grymasi i troszkę nie chce jeść ,
ogólnie ok. :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon paź 06, 2014 18:34 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

kuba.kaczor13 pisze:miałem dwa telefony z niedzielnych adopcji , same pytania o drobiazgi , kotałki jeszcze speszone , jedno grymasi i troszkę nie chce jeść ,
ogólnie ok. :ok:


Jeśli Domek dzwoni zaraz po adopcji i pyta się o drobiazgi i dzieli się zdjęciami, to znaczy zwykle, że to fajny i mądry domek :)

Kciuki za nowe życie dla Carmen, szkoda maleńtasa kociaka krzykacza.
Taka to nasza schroniskowa rzeczywistość: blaski i cienie.
Ale twardzi jesteśmy. Bo nie można wymiękać, bezdomne koty potrzebują opieki.

Czy ktoś jeszcze ma ochotę pomagać kotom w schronisku na Paluchu w Warszawie?
Proszę o post na tym wątku, odpiszę tutaj lub na PW i opowiem nowicjuszom, co i jak, i umówimy się na "szkolenie" w schronisku.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 691 gości