Fryga i Mati - czarne piękności Odsłona druga

mag828 pisze:
kuba.kaczor13 pisze:hej Madzik , miłego dnia

nawzajem Kubusiu, miłego dzionka

i pochwalę się, że została nam już tylko 1 tabletka do podania, jutro
i w środę do weta...

że też Ci się udaje bezproblemowo podawać

Miaudoberek, Frygu i Mati! Zaproszamy was do zabawy, właśnie się ganiamy w berka!
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen

Hej

mir.ka pisze:
mag828 pisze:
kuba.kaczor13 pisze:hej Madzik , miłego dnia

nawzajem Kubusiu, miłego dzionka

i pochwalę się, że została nam już tylko 1 tabletka do podania, jutro
i w środę do weta...

że też Ci się udaje bezproblemowo podawać

nie wiem czy tak bezproblemowo... zwykle 3 próby są nieudane, zanim efekt zostanie osiągnięty :roll:

w efekcie jestem zaśliniona a Fryga spieniona i wpieniona...
dziś po raz pierwszy uciekała na widok tabletki, ale na szczęście to ostatnia uffff... :201419

MaryLux pisze:

MB&Ofelia pisze:Miaudoberek, Frygu i Mati! Zaproszamy was do zabawy, właśnie się ganiamy w berka!
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen

Maiudobry, Duża wczoraj nie kciała nam włonczyć laptoka...
a dzisz siem możemy poganiać, lubiamy biegacz :mrgreen:

Fryga i Mati

barbarados pisze:Hej

Hej czociu Baszu
F&M

mam nadzieję, że to była taka ostatnia tabletka EVER
Fryga kaszle znaaacznie mniej, choć jednak jeszcze :roll:

jutro kontrola i zobaczymy jaka decyzja wetki
poprosimy o :ok:

wiemy, że te od was działają :1luvu:

Kciuki są! :ok:

Pamiętam, jak Mała Czarna była przeziębiona, tuż po tym jak ją znalazłam. Kaszlała strasznie. Jeszcze po dwóch miesiącach potrafiła zakaszleć. Wet doradził, żeby jej podać mucosolwan. Próbowałam, ale kota tak strasznie się śliniła, że chyba ni kropla syropku nie trafiła do przełyku

W sumie nie dziwię się kotu, mucosolwan jest rzeczywiście niesmaczny.

u mnie z podawaniem tabletek ciężko :evil:

jak poprzedniej zimy Tofik dostał anginy, bo wychodził z ciepłego domu na śnieg, to wolał dostawać zastrzyki niż tabletki :evil:

Hej hej

Chyba każdy z nas ma problemy z tabletkami... jeszcze zależy od kota, ja mam zawsze cyrk z Muszeronem.
Mam mieć niedługo szkolenie w fundacji właśnie z takich spraw jak podawanie tabletek, zastrzyki itd... przyda się, bo mój małż jak na razie radzi sobie lepiej niż ja.

Pozdrawiamy i miziamy czarnidełka piękne :1luvu:

Fryga i Mati - czarne piękności Odsłona druga

Kto przegląda forum