Raz jeszcze dziękuję za wszystkie dobre życzenia

.
Dla rozbawienia zacnego grona opowiem o odrobaczeniu wg Sivir:
Podaję pannie taletkę - nie chce. Podaję upaćkaną masłem - wzięła, masło zlizała, tabletkę wypluła. Ponownie maślę i podaję mówiąc, że zasada jest taka, że ma zjeść całość a nie tylko omastę - połknęła. Druga tabletka poszła w 1szym podejściu.
Basileus za to od blisko tygodnia, może kilku dni więcej ma ulubione miejsce jak siedzę przy kompie - włazi na biurko i odchyla łapą dekolt bluzy, po czym włazi do środka i zaczyna ugniatać mi biust i brzuch. Wrażenia niezapomniane

.