Biedronecki w domach :) Śliczna Gracja szuka swojego ludzia

Przelew dotarł - Biedrony dziękują :1luvu:

Zainstalowałam nowe poidło.
Jednak - jak myślałam - filtr wyłazi :roll:

Ciekawe, czy go kotki nie będą wydłubywać :roll:

Już pomijam fakt, że wygląda to tak se

No ale nic - stoi i bucy cichutko.
Na pewno w obsłudze jest to chyba najłatwiejsze poidło jakie mam.
I koty z niego raczej mało rozlewają

Biedrony na razie się nie integrują, bo dziś rano przypomniały mi, że minęło 2 tygodnie od odrobaczenia :twisted:

Dostały Cestalem, niestety Milbemax dla kociąt wyszedł był w lecznicy

Na szczęście żadne się nie porzygało po cestalu :roll:

Będą wydłubywać :twisted:

Za nie-rzyganie :ok:

Szczęśliwie się nie porzygały, tego najbardziej nie lubię w cestalu u takich gnojków - gorzkie toto i kotki lubią go oddać.
Pół biedy jak natychmiast po podaniu, gorzej jak tak 15-20 minut później i nie wiadomo, czy dawać następną porcję, czy nie dawać

Ponieważ minęło już 1,5 h to wypuściłam dzieciarnię, niech metabolizuje świństwo szybciej :twisted:

Tym razem towarzystwo w innym zestawie towarzyskim, bo i Grażka, i Laki się załapali.
Babcia i Taćka już wiedzą, co jest grane i wolały zająć łóżko

Za to Kulokot zainteresowany niezmiernie :roll:

Łazi za nimi i obwąchuje.
Nie jestem pewna, czy nie planuje kolacji :twisted:

Małe już naprawdę jak koty wyglądają

Zaczął się etap "mamy łapy, ogon i uszy. I nic więcej" :lol: