2013/14/15 Łódź - 5 kotów do adopcji i dług w Perełce!

[ewa_mrau]

grafika wydrukowana
teraz tusz i do domu
na serial, bo to dziś przecież wtorek jest!
... mry!

[jolabuk5]

Ewuniu, to się nazywa ekspresowe tempo łapankowe! Pamiętasz bajkę o dzielnym krawczyku, co to "7 za jednym zamachem" (much złapał) i potem został królem? Życzę ci równie pięknego happy endu, zwłaszcza że jesteś lepsza od tego krawczyka (bo Ty "9 za jednym zamachem" )

A najważniejsze, że te koty mają gdzie wrócić, bo co byśmy z nimi zrobiły?!!!!

[Maupa]

aaaa po co kontenerki są opakowane w poszewki (?)? nie widziałam jeszcze tego systemu

i ja też czytam, i ja też uwielbiam! absolutnie!

[Ewa L.]

Pewnie żeby kociaki się nie stresowały niepotrzebnie.

[MalgWroclaw]

Pewnie żeby kociaki się nie stresowały niepotrzebnie.

Tak właśnie jest (w moim przypadku). I nie dobijają się łapkami i głowami, bo nie widzą.
Ewa, dobrej nocy. Odpocznij.

[ewa_mrau]

witaj Maupo!
z tymi szmatkami, to macie dziewczyny rację
kiedyś tylko przykrywałam
ale po tym, jak mi jakiś oszołom wciągnął szmatę do środka, zaczęłam ciasno na krzyż obwiązywać
zawiązanie na Babciny Tobołek ma jeszcze jedną zaletę
a minowicie chroni kontener przed otwarciem się
kiedyś wyjmowałam go z międzysiedzeń samochodowych i odpieły mi się dwie boczne klamry
dobrze, że było to moje własne domowe footro i w puszorku na dodatek
mam paranoję na temat - dziki kot siper...cy w nieznaną sobie siną dal
a po ostatnim wypadku z dziusem, to nawet zaczęłam myśleć co by nie kupić sobie innych kontenerów
a teraz pewna historyjka, o tym że klatki czy kontenery należy osłaniać - kot się wtedy mniej boi
kiedyś pod Oazą zobaczyłam taki obrazek
dwie dziewczyny
dwie dziewczyna stoją na trawniku
na trawniku obok nich stoi klatka-łapka z czarnym kotem w środku
na tym samym trawniku stoi też pan z pieskiem
i dwie panie
pies biega i szczeka
panie plotkują
dziewczyny palą papierosy
a kot, kot siedzi skulony i cały się trzęsie
zapytałam - dlaczego nie przykryjecie czymś klatki?
- przecież ten kot jest śmiertelnie przerażony i może zejść na serce!
w odpowiedzi zobaczyłam - ... poważnie?
--------------------------
o1.1o.2014, ul Służbowa 14a, cd
rano złapał się ostatni, 1o kot!
Pan Stach zawiózł go do Lecznicy
a ja będąc przelotem przez miasto wpadłam do w/w i w pośpiechu cyknęłam foty:

na zewnątrz ulubieniec Pana Stacha
reszta upchnęła się w kontenerze i łypie

a tu druga klatka

a to 4 m-czny kocurek, który nie został wycięty
a nie został wycięty, bo mu się jeszcze puchate woreczki nie wypełniły
szukamy mu na cito dt!
--------------------------
a teraz to ja się chwalić będę, a co!
stukneła mi setka
tzn 100 footer przeszło przez moje łapki
w tym jest 45 uratowanych kociaków
nie mam jeszcze informacji ile kotek i kocurów jest z ostatniej łapanki
więc podział dodam później
--------------------------
i ostatnia informacja, tym razem mało ciekawa
w Oazie skończyły się już talony
na Więckowskiego 31 się powoli kończą
--------------------------
no i polecam się Waszej pamięci
ja i moje tymczasy będziemy bardzo wdzięczni
Fundacja For Animals - Łódź
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - koty Ewy
--------------------------
... mry!

[Maupa]

dziękuję za wyjaśnienie. w sumie ma to sens - ale kto pyta, nie błądzi... no i tak naprawdę chodziło o wyciągnięcie z Ciebie jeszcze jakichś historyjek.

[ewa_mrau]

[...]no i tak naprawdę chodziło o wyciągnięcie z Ciebie jeszcze jakichś historyjek.

a mówisz i masz - jutro będze:
jak to ze szmatkami było
... mry!

[Ewa L.]

Ewciu - moje gratulacje !

[ewa_mrau]

wczorajszy dzień zakończył się złapaniem ręcznym matki kociaków ze Wschodniej 18
Pani Karmicielka złapała
na mnie już czekał mijauł'czący kontener
kotka pojechała na sterylizację

jak widać, domowa
złapałam też obiektywem czwórkę jej maluchów (ok. 2,5-3 mce)

dziś robimy z Markiem Irokezem włam i wstawiam dużą klatkę-łapkę
a prąd do flekso ciągniemy od Pani Fryzjerki, co obok swój lokal ma
i jakby tego było mało, to:
- o 11:oo jest Inauguracja Roku Akademickiego (nie idę)
- o 12:oo będzie catering i podobno mam być ciepły posiłek (może pójdę, co by zaoszczędzić na obiedzie w bufecie)
- o 13:oo dwa wernisaże Profesorów Co Na Emeryturę Odchodzą (idę, może uda mi się nawet obydwa oblecieć)
- o 14:oo Uroczyste Zebranie Ktedry i jednocześnie pożegnanie jednego z w/w Profesorów Co Na Emeryturę Odchodzą
reasumując od 12:oo do 14:oo będzie co pojeść w towarzystwie dobrej sztuki
i w tym planie musi mi się zmieścić trasa szkoła-Oaza(klatka)-zakup kłódki-Wschodnia(prucie)-szkoła
bo na Uroczystym Zebraniu Ktedry i jednocześnie pożegnaniu jednego z Profesorów Co Na Emeryturę Odchodzą być chcę
i najwyżej coś sobie ugotuję w domu
... mry!

[jolabuk5]

Śliczna ta koteńka Ewuniu, nie wiele większa od swoich kociaków (które są całkiem duże, niestety).

[ewa_mrau]

zapomniałam napisać, żę dziś o o6:3o umówiłam się z Anią pod osiemnastym
miałyśmy spróbować łapania ręcznego przy jedzeniu
najbliżej podchodził czarnuszek
reszta trzymała się w bezpiecznej odległości od jedzenia i Anczynej dłoni
nie udało się
w szkole na kawie byłyśmy ok. o7:oo, wprawiając w zdumienie Panią Sprzątaczkę
ale wracając do planu
na Inauguracji nie byłam (i na wszelki wypadek jednak zjadłam obiad w bufecie)
w tym czasie z Markiem Irokezem rżeliśmy kłódkę
to znaczy Marek rżnął, a ja patrzyłam
weszłam do środka z majdanem

rozejrzalam się
- stylowo tu jest - powiedziałam do pilnującego wejścia Marka
nastawiłam łapki, zostawiłam kontener

zamknęliśmy
zrobiłam fotę następnemu wywalonemu z domu kotu (jakieś przeklęte miejsce to jest!)
jutro Go będę łapać
i pojechaliśmy do szkoły
zdąrzyłam na wernisaż
no a potem był ten bankiet pożegnalny
----
[...]było miło,
o rysunkach się mówiło
I o śpiewie, kto ma piątkę, a kto nie
Tylko Rysio tam... wzrok miał mętny...
Zaczął coś o ''pracach ręcznych''...
(o patyczkach, plastelinie itd.)[...]
(http://www.tekstowo.pl/piosenka,zenon_l ... olna_.html)
---
jakoś tak 17:3o była kiedy zadzwoniła Pani Karmicielka, że złapały się dwa kociaki
a chwilę wcześniej Ania, że zaraz tam będzie i sprawdzi
Anka dwa kociaki spakowała do kontenera i zawiozła do Lecznicy, gdzie od wczoraj jest kocica
bankiet się skończył
---
Potem każda z par się skryła
Wzorem starszych w kątach willi
Zgasło światło, cisza była
A po chwili... jw
---
zaraz jadę sprawdzić czy złapało się jeszcze jakieś małe, a potem do łóżka
a od jutra... małolaty, czyli koniec wakacji
... mry!

[wiesiaczek1]

jaki kuźwa bankiet pożegnalny jak się dopiero rok szkolny zaczął, /akademicki? pardon

[ewa_mrau]

jaki kuźwa bankiet pożegnalny jak się dopiero rok szkolny zaczął, /akademicki? pardon

[...]i jakby tego było mało, to:
- o 11:oo jest Inauguracja Roku Akademickiego (nie idę)
- o 12:oo będzie catering i podobno mam być ciepły posiłek (może pójdę, co by zaoszczędzić na obiedzie w bufecie)
- o 13:oo dwa wernisaże Profesorów Co Na Emeryturę Odchodzą (idę, może uda mi się nawet obydwa oblecieć)
- o 14:oo Uroczyste Zebranie Ktedry i jednocześnie pożegnanie jednego z w/w Profesorów Co Na Emeryturę Odchodzą
[...]

jak Twój kot?
... mry!

[wiesiaczek1]

jaki kuźwa bankiet pożegnalny jak się dopiero rok szkolny zaczął, /akademicki? pardon

[...]i jakby tego było mało, to:
- o 11:oo jest Inauguracja Roku Akademickiego (nie idę)
- o 12:oo będzie catering i podobno mam być ciepły posiłek (może pójdę, co by zaoszczędzić na obiedzie w bufecie)
- o 13:oo dwa wernisaże Profesorów Co Na Emeryturę Odchodzą (idę, może uda mi się nawet obydwa oblecieć)
- o 14:oo Uroczyste Zebranie Ktedry i jednocześnie pożegnanie jednego z w/w Profesorów Co Na Emeryturę Odchodzą
[...]

jak Twój kot?
... mry!

ma wielką wolę życia, chce jeść, ale słabo mu to idzie,
dokarmiam go strzykawką ranpo i wieczorem,
biedny, cały czas jest przy mnie, mruczy, ociera się, coś mówi,
dopóki będzie jego wola żyć, będzie żył....