Moje koty i ja (6)

[mar9]

Zresztą nie tylko Baśka rozkoszny, wszystkie...

Wszystkie koty są do pokochania, i te w naszych domach i te pozostałe, szkoda tylko, że dla tych drugich tak trudno znaleźć ludzia do kochania.
Z ostatniej chwili: jakąś godzinę temu ktoś podrzucił pod drzwi wejściowe mojego bloku karton z dwoma kotami, jedno to młodziak paromiesięczny, drugie to krówek/krówka mocno przerażona.
I co ja mam zrobić? wzięłam do domu oczywiście karton z kotkami ale co dalej?

[justyna8585]

Zresztą nie tylko Baśka rozkoszny, wszystkie...

Wszystkie koty są do pokochania, i te w naszych domach i te pozostałe, szkoda tylko, że dla tych drugich tak trudno znaleźć ludzia do kochania.
Z ostatniej chwili: jakąś godzinę temu ktoś podrzucił pod drzwi wejściowe mojego bloku karton z dwoma kotami, jedno to młodziak paromiesięczny, drugie to krówek/krówka mocno przerażona.
I co ja mam zrobić? wzięłam do domu oczywiście karton z kotkami ale co dalej?

Prosze założyć wątek,może sie uda

Ja w sobotę porobię ogłoszenia

[mar9]

Zresztą nie tylko Baśka rozkoszny, wszystkie...

Wszystkie koty są do pokochania, i te w naszych domach i te pozostałe, szkoda tylko, że dla tych drugich tak trudno znaleźć ludzia do kochania.
Z ostatniej chwili: jakąś godzinę temu ktoś podrzucił pod drzwi wejściowe mojego bloku karton z dwoma kotami, jedno to młodziak paromiesięczny, drugie to krówek/krówka mocno przerażona.
I co ja mam zrobić? wzięłam do domu oczywiście karton z kotkami ale co dalej?

Prosze założyć wątek,może sie uda

Ja w sobotę porobię ogłoszenia

Założę, oczywiście, ale najpierw muszę wiedzieć co to, kotki czy kocurki, zrobić kilka zdjęć, może jutro, jak wrócę od lekarza.
Podłamało mnie to. Z jednej strony to dobrze, że nie będą na dworze ale z drugiej jakie serce trzeba mieć, żeby tak po prostu wynieść z domu dwa koty i zostawić na pastwę losu, nie rozumiem
Piszę z domu bo w kartonie jest kocyk

[justyna8585]

Zresztą nie tylko Baśka rozkoszny, wszystkie...

Wszystkie koty są do pokochania, i te w naszych domach i te pozostałe, szkoda tylko, że dla tych drugich tak trudno znaleźć ludzia do kochania.
Z ostatniej chwili: jakąś godzinę temu ktoś podrzucił pod drzwi wejściowe mojego bloku karton z dwoma kotami, jedno to młodziak paromiesięczny, drugie to krówek/krówka mocno przerażona.
I co ja mam zrobić? wzięłam do domu oczywiście karton z kotkami ale co dalej?

Prosze założyć wątek,może sie uda

Ja w sobotę porobię ogłoszenia

Założę, oczywiście, ale najpierw muszę wiedzieć co to, kotki czy kocurki, zrobić kilka zdjęć, może jutro, jak wrócę od lekarza.
Podłamało mnie to. Z jednej strony to dobrze, że nie będą na dworze ale z drugiej jakie serce trzeba mieć, żeby tak po prostu wynieść z domu dwa koty i zostawić na pastwę losu, nie rozumiem
Piszę z domu bo w kartonie jest kocyk

Pewnie ktoś wiedział,że Pani sie zmiłuje...

Brak słów

[mar9]

Dziś byłam w lecznicy z Sudankiem i Gawłem.
Sudan dostał drugą szczepionkę, została jeszcze kastracja i będzie gotów do adopcji.
Gaweł ma straszliwe nadżerki w pysiu i na pysiu, dostał baterię leków w lecznicy i do domu.
Oczywiście jego szczepienie odłożone.
Przy okazji wzięłam tabletki na odrobaczenie dla dwójki nowych kotów, roboczo nazwałam je Adam i Ewa, pod warunkiem, że to kocurek i koteczka.

[alata]

Nie na temat, ale ku pokrzepieniu: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 4.html#Cuk
Mnie podniosło na duchu, że człowiek w czasie wojny nie tylko ratuje innych ludzi, ale pamięta też o kotach.

Jak zwykle za zdrowie i pomyślność wszystkich domowników, stałych i tymczasowych

[mar9]

Nie na temat, ale ku pokrzepieniu: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 4.html#Cuk
Mnie podniosło na duchu, że człowiek w czasie wojny nie tylko ratuje innych ludzi, ale pamięta też o kotach.

Jak zwykle za zdrowie i pomyślność wszystkich domowników, stałych i tymczasowych

dzięki za linka i za pokrzepienie

[anulka111]

Trzymam kciuki za domki i zdrowko Twoich kotow. Moim zabronilam chorowac .

[mar9]

Wczoraj umarł mój mąż, jutro rano będzie pogrzeb.
Ostatnimi czasy nie było nam po drodze ale w takiej chwili wszystkie żale idą w kąt.
Jeśli mogę to proszę Was o modlitwę za jego duszę, ja mu wybaczyłam i poprosiłam o wybaczenie.
Bądźcie ze mną przyjaciele.
Ps. Nie wiedziałam, że można tak cierpieć po osobie, którą za życia nie bardzo się lubiło...

[CoToMa]

Przytulam Cię mocno

(*)

[alessandra]

Marysiu kochana, trzymaj się...

(*)

[mar9]

Dziękuję Wam.
Tak w ogóle to do mnie nie dociera to, co się stało, czuję się tak, jakby to działo się poza mną.
Bardzo, bardzo boje się jutra.

[Mała1]

Marysiu- bardzo mi przykro
trzymaj się jutro

[justyna8585]

Bardzo mi przykro
Współczuję

[Liwia_]

Trzymaj się, Marysiu, jesteśmy z Tobą (*)