♫♫♪ ♥ Melinda & Nureyev ♥ ♪♫♫ fotki s. 96

magdar77 pisze:1.kot po prawej jest brzydszy
2.ma mniej uroku
3.jest mniej słodki
4.jest facetem
5. nie należy do rodziny

Co wygrałam?

kotka?

Ich relacje się dopiero kształtują - do tego potrzeba czasu. Obydwoje muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Nauczą się przebywać ze sobą, zobaczą co im wolno, czego nie wolno (i za co dostaną pac! łapką). I tak nieźle idzie.

kalair pisze:
magdar77 pisze:1.kot po prawej jest brzydszy
2.ma mniej uroku
3.jest mniej słodki
4.jest facetem
5. nie należy do rodziny

Co wygrałam?

kotka?

Nie dałaby żadnego

MamaMeli pisze:
magdar77 pisze:1.kot po prawej jest brzydszy
2.ma mniej uroku
3.jest mniej słodki
4.jest facetem
5. nie należy do rodziny

Co wygrałam?

zamyślone spojrzenie mojego drugiego kotka który nie zniża się do poziomu wzrokowego żebractwa

ależgdzietam on TYLKO sobie leży i paczy :mrgreen:

O so cho ? :mrgreen:

MamaMeli pisze:gładko, bo żaden z kotów nie jest agresywny. Nuri ewidentnie by się pobawił, zaprasza Meli do zabawy, a ona nic, jeszcze go ofuka jak czasem podejdzie za blisko i pogoni. On już nie jest zastraszony, jak chciała go spacać z oparcia kanapy to jej odpacał i tyle, nie zwiał, ale mi jakoś tak przykro patrzeć że one zamiast być dla siebie towarzystwem to się omijają. Meli jak wiecie i widzicie jest najsłodszą kotką świata ale jego traktuje okropnie

Spokojnie, cierpliwości. Doczekasz się. Może nie wspólnego spania i wzajemnego wylizywania łepetynek (bo to nie zawsze, niestety), ale na pewno doczekasz się porozumienia i pewnie wspólnych zabaw.
Tym niemniej życzę ci widoku dwóch przytulonych kotów, myjących się po uszkach :ok:

MB&Ofelia pisze:
MamaMeli pisze:gładko, bo żaden z kotów nie jest agresywny. Nuri ewidentnie by się pobawił, zaprasza Meli do zabawy, a ona nic, jeszcze go ofuka jak czasem podejdzie za blisko i pogoni. On już nie jest zastraszony, jak chciała go spacać z oparcia kanapy to jej odpacał i tyle, nie zwiał, ale mi jakoś tak przykro patrzeć że one zamiast być dla siebie towarzystwem to się omijają. Meli jak wiecie i widzicie jest najsłodszą kotką świata ale jego traktuje okropnie

Spokojnie, cierpliwości. Doczekasz się. Może nie wspólnego spania i wzajemnego wylizywania łepetynek (bo to nie zawsze, niestety), ale na pewno doczekasz się porozumienia i pewnie wspólnych zabaw.
Tym niemniej życzę ci widoku dwóch przytulonych kotów, myjących się po uszkach

oczywiście cieszę się że krew i pióra nie latają. ale żal mi ich bo miały mieć towarzystwo a są same tylko obok siebie.

Powtórzę jeszcze raz - cierpliwości.
Możesz sobie poczytać o początkach mojego dokocenia - było co nieco gorąco! Krew się co prawda nie lała (kocia, bo moja owszem), ale serducho zamierało.
A dziś co? Panny wspólnie kontemplują widoki zabalkonowe, trenują biegi przełajowe, zapasy, polują na siebie zza rogu łóżka, dzielą się miskami, czasami nawet śpią przytulone.

Będzie dobrze! Melinda i Nuri się polubią - to dwa naprawdę wspaniałe koty

Zaprzyjaźnią się, jeszcze troszkę

Hej

Śliczna Meli i Nuriś piękniś

te jego oczka

Dzień doberek :kotek:

Arielko,niestety nie ma gwarancji że kotki się pokochają miłością dozgonną, to dwa żywe stworzenia,mogą żyć właśnie obok siebie. Najważniejsze, że nie ma wrogości. :ok:

A wszystko się może jeszcze zmienić na lepsze.

I doberek!

póki co cieszymy się z takich sukcesów

I słusznie. Chłopcy śpią bliziutko, czasem przytuleni, ale nie wiem czy Moki zniósłby taką odległość Zena od swojej miski

słodziaki!

Pełna micha zbliża koty

♫♫♪ ♥ Melinda & Nureyev ♥ ♪♫♫ fotki s. 96

Kto przegląda forum