5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 29, 2014 8:16 5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

Szukam domu dla 5- letniego kocura.
Kastrat.
Mój prywatny, znaleziony pod śmietnikiem jak miał 6 tygodni.
Niestety cały czas jest znerwicowany u mnie. Nie wiem czy to wina psa, czy drugiego kota czy jużtaka jego natura.
Wystarczy najmniejszy ruch ręką a on momentalnie znajduje się pod kanapą lub pod kaloryferem.
Szukam dla niego spokojniejszego domu

http://i59.tinypic.com/33c4wuw.jpg
http://i59.tinypic.com/2cnza8p.jpg
http://i62.tinypic.com/642m80.jpg
Ostatnio edytowano Wto paź 21, 2014 13:20 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: za duże zdjęcia zamieniłam na linki

tiggi

 
Posty: 92
Od: Nie lut 17, 2013 13:32

Post » Pon wrz 29, 2014 10:17 Re: 5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

Taka jego natura, a jeśli go oddasz, jeszcze bardziej się zestresuje. Z tego, co piszesz, kotek był dziczkiem, a jeśli nad takim nie pracować, to się oswoi tylko częściowo. Teraz jest już nieco za późno na radykalne zmiany, a stres może się przyczynić do wywołania jakiejś choroby. Czy był badany na wirusówki (tzn. FiV i białaczkę?). Gdyby okazał się pozytywny, tym bardziej należałoby unikać stresów.
Najlepiej pogódź się z jego naturą i daj mu spokojnie żyć - niech sobie będzie nadmiernie płochliwy.
Ja mam taką dziczkę, wziętą w starszym wieku niż Twój - i dotknąć się nie da, często się płoszy, ale mimo wszystko czuje się zadowolona i bezpieczna, zwłaszcza, że bawi się chętnie z innymi kotami.

Spróbuj częściej bawić się ze swoim kotem, nic tak nie wyluzowuje, jak gonitwy za wędką itp.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon wrz 29, 2014 10:26 Re: 5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

Nie był badany na wirusówki.
Ma wystarczająco dużo zabawy.
Tak czy siak, szukam dla niego lepszego domu niż mój.
Niestety nie mogę go zatrzymać

tiggi

 
Posty: 92
Od: Nie lut 17, 2013 13:32

Post » Pon wrz 29, 2014 11:40 Re: 5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

To pisz tak od razu, a nie zwalaj na kota.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon wrz 29, 2014 11:46 Re: 5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

Nie zwalam na kota. Tak to sobie tłumaczę, że ten stres musi być czegoś przyczyną

tiggi

 
Posty: 92
Od: Nie lut 17, 2013 13:32

Post » Pon wrz 29, 2014 15:29 Re: 5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

tiggi pisze:Nie zwalam na kota. Tak to sobie tłumaczę, że ten stres musi być czegoś przyczyną

tiggi pisze:Niestety nie mogę go zatrzymać


Co jest więc przyczyną, a co skutkiem?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon wrz 29, 2014 15:43 Re: 5-letni buras szuka nowego domu. Warszawa

Też mam takiego strachulca, od urodzenia w domu, wychuchana, wydmuchana, tylko z rodzeństwem a ma takie chwile że jak tylko coś to od razu pod łóżko ale w życiu bym jej nie oddała bo wydaje mi się że u obcych było by jeszcze gorzej.

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 125 gości