Dwa robalki...

[barbarados]

One nie mają do Twojego stada, one mają od razu do DSów! Raz raz!

No tak, ale być może będą musiały dołaczyć niedługo, bo w łazience już jest po prostu nocą bardzo zimno.
A wiesz...w kupie cieplej .

Na ludziu , przy ludziu , obok ludzia
One sa na razie małe i lekkie

[vip]

One sa na razie małe i lekkie

Pogrubiłam kluczowe słówko .
Tak, Basiu, małe sa i lekkie...oprócz tego tupiące, biegające, lejące się, wiecznie czymś brzęczące, i niezmordowane.

[barbarados]

Moje też . Aż sie zastanawiam , co jest w tej karmie . Może na mnie też zadziała ?

[vip]

Moje też . Aż sie zastanawiam , co jest w tej karmie . Może na mnie też zadziała ?

Kiedyś próbowałam kociej karmy .
No co, przecież muszę wiedzieć, co daję, nie?
No nie powiem, całkiem niezła...gdyby tak jeszcze troche soli...

[alab108]

Vipku, a ile ważą?

[cytryna]

nie ty jedna
ale co fakt, to fakt- nie doprawione to jakieś

[vip]

Vipku, a ile ważą?

Amisia waży prawie kilogram, Nemuś 1,10 kg.
Amisia malutka jest .

[vip]

nie ty jedna
ale co fakt, to fakt- nie doprawione to jakieś

Ale suchej do pyska nie wezmę...jakoś nie mam przekonania.

[cytryna]

takie tam suchary, ale później nawet pasta do zębów Ci nie pomoże

[alab108]

Ja kiedyś próbowałam czekoladek dla psów, też wole swoją. Przez przypadek ( łakomstwo ) spróbowałam też tabletkę Gaji i już się nie dziwię , ze pluje tym. Musiałam płukać paszczę

[vip]

takie tam suchary, ale później nawet pasta do zębów Ci nie pomoże

Przeca wiem.
Jak mi niejaka Makisia ziapie oddechem posucharkowym prosto w pyś, to mam ochote ją z poduszki zwalić .
No ale co mam zrobić, musze przytulić i pomiziać...i wdychać .

[vip]

Ja kiedyś próbowałam czekoladek dla psów, też wole swoją. Przez przypadek ( łakomstwo ) spróbowałam też tabletkę Gaji i już się nie dziwię , ze pluje tym. Musiałam płukać paszczę

Aluś, ja kiedys polizałam Aniprazol...o rrrrrany!

[barbarados]

takie tam suchary, ale później nawet pasta do zębów Ci nie pomoże

Przeca wiem.
Jak mi niejaka Makisia ziapie oddechem posucharkowym prosto w pyś, to mam ochote ją z poduszki zwalić .
No ale co mam zrobić, musze przytulić i pomiziać...i wdychać .

Inhalację Ci robi ? Kiedyś kupiłam moim puszeczki rybne cat nature czy jakoś tak . I to był oddech . Jeszcze jedno mnie przyszło lizać po gebie

[izka53]

To Żiżi jak Amisia - też dobija kilograma. Jeszcze szczepienie i może panna pakować plecaczek. Banda trojga na razie do ważenia jeszcze się nie nadaje, ale one dużo większe są.
A Ty ogłaszasz już robale ?

[vip]

Moje solidarnie nic rybnego nie jadają, więc mam z głowy...
Ale wierz mi, pogryzione i wymamlane suche sadzi chyba jeszcze bardziej niż jakakolwiek pucha, nawet rybna .
Po gębie mnie na szczęście nie liże, za to w coś polizać przed snem musi, najczęściej jest to lewy łokieć.