Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

[magdar77]

Zmywam się, muszę odwalić prasowanie.

ale jak Ci się fajnie będzie czytać te wszystkie wpisy o prasowaniu jak już skończysz! Ja właśnie jestem taaaakim szczęśliwym człowiekiem, nie mam w domu ani jednej niewyprasowanej rzeczy

A ja mam tyle, że mogę obdarować miasto średniej wielkości. I to w Chinach. Po informacji o wszawicy w przedszkolu, profilaktycznie uprałam wszystkie jej rzeczy, łącznie z pościelą . Ona wszy nie ma, ja mam robotę. Jak to mówią nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

[MamaMeli]

u mnie to było wczoraj, widać na Węgrzech wypada w sobotę

[MamaMeli]

chce mi się czerwonego wina

[magdar77]

Mieszkamy zdecydowanie za daleko od siebie
Mój dziadek powiedział dzisiaj, że śniło mu się, że mieszkam w Budapeszcie Mówiłaś, że szukają u Ciebie w firmie?

[MamaMeli]

szukają

[MamaMeli]

ale ja byłam w sklepie i obok działu z winami przechodziłam co najmniej osiem razy... teraz musiałabym się ubrać... ale bardzo mi się chce. a na ogół piję białe więc to już jest poważna sprawa

[magdar77]

I nie muszę szeleścić od ręki?

Ostrość do bani, ale aparat dogorywał i tylko takie zdążyłam zrobić:

[MamaMeli]

aaaaaa chcę oba te cukierki


nie musisz szeleścić wcale.

[magdar77]

ale ja byłam w sklepie i obok działu z winami przechodziłam co najmniej osiem razy... teraz musiałabym się ubrać... ale bardzo mi się chce. a na ogół piję białe więc to już jest poważna sprawa

Mnie się często chce czegoś, czego akurat nie mam, mimo że byłam w sklepie

[MamaMeli]

ale ja byłam w sklepie i obok działu z winami przechodziłam co najmniej osiem razy... teraz musiałabym się ubrać... ale bardzo mi się chce. a na ogół piję białe więc to już jest poważna sprawa

Mnie się często chce czegoś, czego akurat nie mam, mimo że byłam w sklepie

ale mi się chciało już w sklepie i tam na pewno był większy wybór zakręcanych (nie mam korkociągu)

[magdar77]

aaaaaa chcę oba te cukierki


nie musisz szeleścić wcale.

Te nie są do adopcji, ale mam jeszcze jednego Mogę dostarczyć
Wiesz jakoś nie wyobrażam sobie, żeby nie znać języka kraju, w którym mieszkam. Nawet jeśli nie jest potrzebny w pracy.

[MamaMeli]

z obcokrajowców pracujących w mojej firmie maaaało kto zna.

będąc na miejscu przy odrobinie chęci człowiek raz dwa się uczy.

[magdar77]

Jak kiedyś wreszcie wybiorę się do Budapesztu to dam Tobie w prezencie jeden z mich szesnastu korkociągów

z obcokrajowców pracujących w mojej firmie maaaało kto zna.

będąc na miejscu przy odrobinie chęci człowiek raz dwa się uczy.

Ja mogę robić zakupy w samoobsługowym sklepie, ale szkoła Młodej i wet kotów to powody, dla których nauczyłabym się nawet chińskiego. Na razie w ramach edukacji przedstawiam się i witam niemal śpiewająco a dodatkowo wiem, że pewne słowo, powszechnie stosowane w stanach silnego wzburzenia, brzmi niezwykle podobnie. Jednak to bratanki

[kuba.kaczor13]

Bry wieczór przedponiedzałkowo

[MamaMeli]

Bry wieczór przedCENZURA

Siostrzyczko czekam z otwartymi ramionami!

no kurczaki zaraz pójdę po to wino no...