



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jessi74 pisze:ja wczoraj "niby przypadkiem" próbowałam głasnąć i złapać Żelka to skończyło się tak że uciekając rozrył mi skórę na ręce pazurkamistrasznie mi żal tego Żelka
a u Beaty jest jeszcze jego rodzeństwo
jessi74 pisze:w sumie są duże postępy, w domu świetnie sobie radzi, nie gryzie nie drapie, tylko bardzo boi się spotkania z człowiekiem w cztery oczy , jest bardzo bardzo nieśmiały, widać że pragnie kontaktu z człowiekiem, w nocy śpi na łóżku w nogach, a jak leżę nieruchomo to podchodzi do mnie bardzo blisko i się przygląda
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 245 gości