Dopiero co hamaczek był taaaki niestabilny
I mały kot się z trudem gramolił na chwiejnych łapkach i ze strachem w ślepiach, bo się tak strasznie bujało pod kotkiem
A teraz jest taaaki niestabilny
Można wziąć rozpęd po półce i wskoczyć susem, bo się tak fajnie buja pod kotkiem
Kiedyś się spadało z góry, bo inaczej się nie umiało zejść na dół, a teraz się spada, bo to takie zabawne
Karmelka prze chwilą uprawiała jakąś ekwilibrystykę, żeby się dostać do maminej podwieszonej michy - przednie łapki uczepione michy, jedna tylna na rancie kuwety (bezramkowa jest
), a jedna w powietrzu 
A jak? Da się? Da się
No i wreszcie się doczekałam kuwety pełnej małych kup
Całkiem zresztą ładnych, małych kup
Czas dzieciarni na pokoje, czas najwyższy
Testy już zamówione, mam nadzieję, że szybko dotrą.
Zanim ta szarańcza sama zlikwiduje klatkę od środka
Kutia właśnie pożera łopatkę do żwirku
Karmelka pożera Kutię Nie widzę, co pożera Krówka, ale z całą pewnością coś niejadalneg
Mama pożera suche - jedna normalna
Aha, Krówka pożera prześcieradło, którym jest klatka przykryta
Idę sobie stąd
