dziki Patmol

[Alienor]

Ale taki złocień jaknajbardziej występuje w Polsce, choć nie kupisz go na targu, tylko możesz nazbierać przy okazji spacerów z psami http://baixiaotai.blogspot.com/2014/07/zocien-odsona-trzecia-zocieniowa-tempura.html

[Patmol]

codziennie idę na spacery -wiec żaden problem

narwałam sobie wrotyczu całe bukiety -w Polsce w handlu zakazany, bo zawiera trujący składnik
ale ma swoje działanie korzystne i fajnie smakuje z kaszą -oczywiscie, nie polecam (żeby nie było, że ktos zje i się otruje przeze mnie)
no i na pewno mała ilość, a nie miska sałatki z wrotycza

złocień tez jest
i cykoria podróżnik (dobra, jak młode ma pędy -teraz gorzka)
i żmijowiec (na migreny)
i wiele innych

[jozefina1970]

narwałam sobie wrotyczu całe bukiety -w Polsce w handlu zakazany, bo zawiera trujący tojad

O, a już się ucieszyłam, że absynt można by z niego pędzić Ale w absyncie jednak co innego jest

[Patmol]

raczej co innego
wrotyczem można robaki wytruć
a jak się go za dużo zje -to i siebie też do lepszego świat p[przenieść
umiar trzeba zachowac

[jozefina1970]

a jak się go za dużo zje -to i siebie też do lepszego świat p[przenieść

Ho, ho - widzę, że konwalie, bieluń i biały oleander odchodzą w przeszłość (spopularyzowały się). Teraz na skuteczne wytępienie - wrotycz

[Patmol]

konwalie sa pod ochroną -zrywać ich nie wolno
trzeba truć w zgodzie z przepisami, a i ekonomicznie

biały oleander jednak trudniej dostępny jest
a wrotycz taki nasz, codzienny
i do kaszy można dodać i robaki wytruć i mięsko natrzec

[jozefina1970]

konwalie sa pod ochroną -zrywać ich nie wolno

Kiedyś nie były

biały oleander jednak trudniej dostępny jest

Ale np. daturę (bielunia) mieliśmy w domu. Ostatnio widziałam rosnące w Wrocławiu
A taka na przykład diffenbachia - kwiatek pokojowy, bardzo ładny, trujący - nie jest pod ochroną

[Patmol]

ale nieprzydatny jest
bo tylko trujący
do kaszy się nie doda dla smaku

no i ja w domu nie mam
oddałam znajomym jak dzieci mi się urodziły

a wrotyczem nie chce ludzi truć
tylko robaki i choroby i demony ewentualnie

Gospodynie domowe wieszały wrotycz w domach, wkładały go między pościel, nacierały mięso żeby odstraszyć muchy, wszy oraz inne robactwo. Stosowane też na ćmy i do odstraszania pcheł.

[MalgWroclaw]

zobaczę
ten facet (powyżej) mieszka w Polsce i pisze o polskich roślinach i polskim jedzeniu

Rosjanie daleko na Wschodzie nie znają trujących grzybów. Po prostu bardzo długo gotują. To nie o wszystkich roślinach, wiem.

[jozefina1970]

Rosjanie daleko na Wschodzie nie znają trujących grzybów. Po prostu bardzo długo gotują. To nie o wszystkich roślinach, wiem.

Przyjaciółka, jak była dzieckiem, miała sąsiadkę. Mówili na nią czarownica. Ta sąsiadka dziwiła się tacie przyjaciółki (rodzina wielodzietna), że nie daje dzieciom i rodzinie muchomorów (takich czerwonych, z białymi kropkami). Bo tych muchomorów było dużo, łatwo było je nazbierać a ona je z powodzeniem je - długo gotowane w mleku.

[Patmol]

na razie sobie odpuszczę te muchomory
mimo, że to oszczędne by było bardzo

[violet]

oj, robi się tu czarodziejsko
i szamańsko trochę

[Patmol]

pewnie
Ty się znasz na roślinach -jesteś Mój Mistrz

[violet]

O, co najwyżej czeladnik i to młodszy
Na roślinkach znają się też Kasumi, Kussad i na pewno jeszcze kilka osób tutaj.

A ziołowo-kulinarny klimat tego wątku jest baaardzo interesujący

[Patmol]

miło mi
Ty jesteś Mój Mistrz i już
chyba najlepiej wiem, kto jest moim mistrzem ?