Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 26, 2014 1:23 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Trzeba poczekać do jutra, zrobić badania. Okaże się co się dzieje z mocznikiem, kreatyniną oraz pierwiastkami.
Jeśli wyniki się pogorszyły, trzeba się będzie zastanowić :(


Uważam, że wetka powinna podać mu steryd ze względu na dziąsła.
Podała?
Kciuki trzymam oczywiście

edit: skąd pomysł, że anemia i rozrzedzona krew? Przecież ostatnie badania nic takiego nie wykazały. Wetka chyba nie oceniła tego "na oko"?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2014 5:53 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Nie anemia, tylko być może problem z krzepliwością krwi. Ja nie spotkałam się ze stanem, że kot z powodu mocznicy sika z krwią albo obficie krwawi z dziąseł.

megan72

 
Posty: 3509
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pt wrz 26, 2014 6:16 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

noc była ciężka, siku było, reszty nie..
Kotka Milka pytała o vetoryl, nie wiem czy to dostał
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 26, 2014 6:26 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

casica pisze:edit: skąd pomysł, że anemia i rozrzedzona krew? Przecież ostatnie badania nic takiego nie wykazały. Wetka chyba nie oceniła tego "na oko"?


Czasami się da to ocenić "na oko", przynajmniej wstępnie - widywałam taką krew u kotów i jest to naprawdę widoczne. U naszej Żaby krew miała kolor wody po myciu mięsa, była przeźroczysta niemal, różowa.
Dlatego dziwią mnie te dobre wyniki czerwonokrwinkowe - tym bardziej że kot ewidentnie krwawi praktycznie stale (i jest ciężko chory - nie regeneruje się na bieżąco) więc ma wszelkie powody by mieć silną niedokrwistość.
Do tego przy tak silnym uszkodzeniu nerek też często dochodzi do niedokrwistości w wyniku niedoboru hormonów produkowanych przez nerki a które są konieczne do wytwarzania czerwonych krwinek.
Kocurek ma blade dziąsła - kolejny argument do teorii o anemii.
A wyniki ok.

Nie wiem jaką krew zobaczyła wetka że powiedziała o anemii, "rozwodnieniu" krwi.
Bo może był to wynik działania mocznika i innych toksyn obecnych we krwi - one potrafią nadać jej dziwny kolor i zmienić "konsystencję".
Ale zdrowy rozsądek podpowiada że ten kocurek powinien mieć anemię.
No ale wyniki jej nie wykazują.
Bądź tu mądry.

Z opisu wynika że jest w bardzo złym stanie :(
Ma fatalne wyniki nerkowe, skazę krwotoczną, źle się czuje...
Myślę że posypało sie więcej niż same nerki.
Serce mówi że raczej ciężko będzie go z tego wyciągnąć :(

Blue

 
Posty: 23946
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt wrz 26, 2014 6:29 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

ciężko, przede wszystkim dlatego, że ja mam wrażenie, że wetka nie ma serca do tego co robi..
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 26, 2014 7:11 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

PanTalon zadekował się za szafą, nie chce wyjść
leży nieruchomo, zrezygnowany
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 26, 2014 7:45 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

On chyba już ma dosyć :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 26, 2014 7:56 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

stres zabija równie mocno :cry:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt wrz 26, 2014 11:17 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

kot ma zatwardzenie
w nocy kilka razy dawalam parafine i masowalam brzuch bezskutecznie-nie spalam cala noc sprawdzałam czy wogole zyje :placz:
Rano bylo zle , kot sie zataczal i zwial na szafe potem z niej zszedl
Wizyta u innych wet.
Załamanie rąk :(
Kroplówka 250 ringera dozylnie przy mnie kot cały czas(bez furosemidu)
Solvertyl
na krwawienie

jako przy kroplowce dozylnej bylo w miare.armagedon nastapila jak wetka chciala wkluć sie pod skórę(mimo iz wczesniej sama podawalam kilkanascie razy w domu pod skore i nic sie nie dzialo) dostał szału, nigdy w życiu mnie nie pogryzł,dzisiaj tak i podrapał
wetka dostała z łapy
ledwo go utrzymalam zeby podac kroplowke pod skore duphatyle ,cerenie
kot nie robil kupy-wetka zrobiła lewatywe i palcem w pupie stwierdzila ze klocek jest daleko i nie da rady wyciagnac-podala czopek i mam czekac mam nadzieje ze zejdzie(tez byl armagedon)
kot ma dosc jest chory boli go i nawet kupy nie moze zrobic :placz:
dzis o 17 mam znow na kroplowke

jutro w niedziele sama mam zrobic podskorna i w poniedzialek sie stawic

nie wiem ile za dzis kasy

podam za kilka godzin (sprobuje) peritol i sprobuje cos dac zjesc

acha, zapytalam o sytuacje z tym wymiotem w tamtej lecznicy-powiedziala ze kot nie trawi dobrze przez mocznik w żołądku
w poniedzialek powinno sie ostatecznie okazac co dalej.....
badan krwi nie zrobiliismy-jak mocznik spadnie bedzie sie lepiej czul
ile kot moze przezyc na samym convie?
Kotka Milka
 

Post » Pt wrz 26, 2014 11:32 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Współczuję ... ( ...lewatywą naprawdę można wypłukać głęboko siedzące klocki ... Moja wetka "przebijała" się tym wężykiem przez kamienie kałowe i była w stanie wypłukać ... Fakt, że kot darł się jak opętany, ale zeszło wszystko. Jak parafina nie działa - ona tylko daje poślizg, ale nie rozpuszcza kamieni - to kup mu lactulosum (w aptece, bez recepty), to rozmiękcza kupę jak jest za twarda i wtedy łatwiej wychodzi. No i kompletnie nie rozumiem, dlaczego duphalate nie dostał w dożylnej kroplówce, tylko pod skórę ... bez sensu wg mnie. Mój Pokerek przeżył na samych kroplówkach (ale takich naprawdę "wypasionych") prawie 3 tygodnie, nie wolno mu było nawet wody pić przez pierwszy tydzień.
Ostatnio edytowano Pt wrz 26, 2014 11:48 przez katarzyna1207, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 26, 2014 11:39 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

lactulosum mam podac dopyszcznie? ile?
kot ma słabe zyłki a podawanie duphatyle do kroplowki te zylki oslabia
Kotka Milka
 

Post » Pt wrz 26, 2014 11:40 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Dopyszcznie - 1-2 ml strzykawką. To jest syropek na zatwardzenia u dzieci.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 26, 2014 11:43 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Kotko milko, ja miałam swojemu podawać lactulosum, raz dziennie po 1 ml ze strzykawki, to słodkie jest i nawet mu chyba smakowało bo sobie obwąchiwał potem tę strzykawkę i nie uciekał. Taka dawka niestety nie pomogła i potem wetka kazała mi zwiększyć go 1,5 ml dwa razy dziennie.

Pako_mrrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 170
Od: Wto sie 26, 2014 19:01

Post » Pt wrz 26, 2014 11:45 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

wszystko jest ok jak kot chce to polknac w tym wypadku kot nie chce nic :placz:

p.s to nie byla taka prawdziwa lewatywa tylko strzykawka do pupy nie bylo wężyka
Kotka Milka
 

Post » Pt wrz 26, 2014 11:47 Re: Tragedia!!mocznica ,anemia,krew rozrzedzona :((on umiera

Ja pierwszą dawkę lactulozy podałam 5 ml, ale kot ważył ponad 6 kg ...To się nie wchłania z przewodu pokarmowego, więc nie zaszkodzisz, tylko że przedawkowanie może się skończyć biegunką ... Zaczęłabym od 2 - 3 ml ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 173 gości