PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kubo czy w przyszły weekend mogłbyś odebrac uzbierane rzeczy?

I kolejny dzień Moreli u mnie :kotek:

Dzisiaj miała trochę przeżyć:
1. została na kilka godzin sama z Rudolfem w mieszkaniu - drzwi od łazienki były cały czas otwarte;
2. odkurzałam i włączyłam pralkę.
Krwi, kłębów powyrywanej sierści, etc nie odnotowałam, co oznacza, że na razie koci rozejm. Ona głównie siedzi w swoim "azylu"- łazience, ale drzwi są otwarte może wychodzić, rezydenci mogą wchodzić - na razie z tego nie korzystają

Feluś jest nieco obrażony i buczy, ale przejdzie mu. Widać że Morela była kotem domowym - pralki nie boi się wcale (nawet wskoczyła na nią w trakcie jej pracy), z odkurzaczem trochę gorzej, ale do przyjęcia.
Ogólnie wydaje mi się, że jest coraz bardziej rozluźniona, nie chowa się jak wchodzę do łazienki. Na razie nie próbuję jej głaskać na siłę - poczekam aż sama o to poprosi (oby jak najszybciej). Zaglądam do niej, zagaduję, leży w takim miejscu że cały czas ją widzę z fotele i ona widzi mnie. W ogóle wygląda jakby była szczęśliwa jak wracam do domu :mrgreen:

Wyluzowana Morelka:

Próbuje Cię nie tracić z oka - to dość typowe dla większości dorosłych kotów wziętych ze schroniska... Pilnuje swojego szczęścia. Może nie jest wylewna, ale świetnie czuje, że znalazła się nagle w o wiele lepszym miejscu niż ostatnio :ok:

Minę to ma trochę mało zachęcającą, jakby chciała kogoś zamordować :mrgreen:

Ale pozycja- pełen relaksik. Zupełnie inny kot :ok:

boniedydy pisze:Próbuje Cię nie tracić z oka - to dość typowe dla większości dorosłych kotów wziętych ze schroniska... Pilnuje swojego szczęścia. Może nie jest wylewna, ale świetnie czuje, że znalazła się nagle w o wiele lepszym miejscu niż ostatnio

Koty to wredne istoty

Manipulują nami od pierwszego kontaktu wzrokowego

Kciuki za Morelkę, dzielną bestię

I za Monikę, dzielnego człowieka z oceanem miłości

W łokolicach mojego biurowca są koty wolno żyjące - w porywach 5, bo policjanci z komendy obok połapali je onegdaj na sterylki - tako wieść gminna niesie.
Przyłażo, jedzo i chco wiencyj (koty, nie policjanci).
S koleżankom spracy im fundujem suche żarcie na zmianę. Raz ja kilo, raz ona.
Jeden to kot wyrzucony na ulicę z samochodu koło parkingu biurowego, jako wieść gminna niesie, jakieś 2 lata temu.
Cholernie lubi głaskanie. Fajny kot z niego, lekko stary. Reszta to dzikuski.

Maykaw pisze:Kubo czy w przyszły weekend mogłbyś odebrac uzbierane rzeczy?

znaczy ten 27/28 czy przyszły 4/5 ?

ja mogę i w ten i w przyszły . Ustalmy tylko wspólną wersję " przyszły " :ok:

Magoska_ zamartwiałaś się o Floriana.
Nie musisz się martwić :wink:

.
Zajrzyj na FB do kącika adopcyjnego

akne pisze:
boniedydy pisze:Próbuje Cię nie tracić z oka - to dość typowe dla większości dorosłych kotów wziętych ze schroniska... Pilnuje swojego szczęścia. Może nie jest wylewna, ale świetnie czuje, że znalazła się nagle w o wiele lepszym miejscu niż ostatnio

Koty to wredne istoty
Manipulują nami od pierwszego kontaktu wzrokowego

Chyba nie zgadzam sie z tym stwierdzeniem. Moja teoria jest taka że to nie one są wredne tylko z nas tacy frajerzy że sie im dajemy. O! :mrgreen:

Revontulet pisze:Magoska_ zamartwiałaś się o Floriana.
Nie musisz się martwić .
Zajrzyj na FB do kącika adopcyjnego

Bosko

)))))) Teraz musze znaleźć sobie inne oczko w głowie - może tym razem będzie nim Carmen? Wtedy szybko znajdzie dom :-)

)

magoska_ pisze:
Revontulet pisze:Magoska_ zamartwiałaś się o Floriana.
Nie musisz się martwić .
Zajrzyj na FB do kącika adopcyjnego

Bosko )))))) Teraz musze znaleźć sobie inne oczko w głowie - może tym razem będzie nim Carmen? Wtedy szybko znajdzie dom )

trzymam kciuki :ok:

Będąc wczoraj swój czas spędziłam głównie na głaskaniu, głaskaniu...Damy - Rysi, przełagodnej, która od przysmaków wolała przytulanie i tyko od czasu do czasu posyczała na Vadara, którego wszędzie było pełno;

i Carmen, z charakterem!!!

Rysia jest fajoska, w stosunku do ludzi przyjazna i duża z niej baba

Morela prowadziła konwersację z Felkiem o Rudolfem o pierwszej w nocy, musiałam towarzystwo rozdzielić, czyli zagnać panów do sypialni ze mną :mrgreen:

kuba.kaczor13 pisze:
Maykaw pisze:Kubo czy w przyszły weekend mogłbyś odebrac uzbierane rzeczy?

znaczy ten 27/28 czy przyszły 4/5 ?

ja mogę i w ten i w przyszły . Ustalmy tylko wspólną wersję " przyszły "

4-5 pazdziernika

sa jakies poduszki, koldra czy koc, gazety i inne takie

Może wy coś będziecie wiedzieli o tej kotce?
https://www.facebook.com/ADOPCYJNEzKOTE ... =1&theater

Z Palucha co do zasady nie wydaje się niesterylizowanych kotek. Trzeba zapytać Koterię, o które schronisko chodzi, jeśli Cię to interesuje.

PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kto przegląda forum