Bastet szuka domu
2,5 miesiąca temu adoptowaliśmy 10-letnią kotkę rasy Ocicat. Nasz dom miał być tylko przystankiem pomiędzy Azylem a domem docelowym. Kiedy Bastet do nas przyjechała ujęła nas tak bardzo, że postanowiliśmy dać jej stały dom. Mieliśmy już kota rezydenta, niemal jej równolatka i mieliśmy nadzieję, że się polubią. Niestety, Bastet nie akceptuje Saszy, nie toleruje jego zapachu i nie lubi wspólnych zabaw. Z tego powodu - z wielkim żalem - postanowiliśmy we współpracy z Azylem poszukać dla niej stałego domu. Bastet jest płochliwa, dlatego najlepszy będzie dla niej dom bez dzieci i innych zwierząt, u bardzo spokojnych ludzi. Jest łasuchem, lubi czystość, drapanie pod brodą i czesanie. Do kuchni zwabia ją każde otwarcie drzwi lodówki. Nie wychodzi na dwór, nie chodzi po meblach ani parapetach. Wskakuje jedynie na łóżko i kanapę.
Jest zdrowa, przebadana niecały miesiąc temu, odrobaczona i odpchlona. Wyniki badań mogę przekazać wraz z rodowodem.
Przyjechała do nas z dużą kuwetą domkiem, transporterem i drobnymi akcesoriami (szczotka, furminator, kocie feromony). Do kompletu przekazuję zapas karmy i 2 kocyki.
W sprawie adopcji proszę dzwonić na numer 501 864 234.
Długo się wahaliśmy, licząc na poprawę sytuacji. Jest nam smutno, że nasz dom nie jest wymarzony dla niej.
