Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Jak nie gorączkuje i nie padła jej morfologia, to powinna dostać chemię. Kciuki trzymam oczywiście :ok:

Basia mi napisała,że ma chemię, a lekarka prowadząca jest zadowolona z wyników leczenia!
Oby Basieńka dała radę, bo chemia bardzo osłabia.
Dziękuję,że trzymacie kciuki, dziękuję Wam za obecność!!!!!!

Basia, pewnie znasz już takie tricki ale jakby nie to napiszę:
na nudności w czasie chemii - cola
na podniesienie czerwonych krwinek - buraki do porzygu

(zupa z buraków, surówka z buraków, buraki marynowane, sok z buraków i w ogóle buraki na 1000 sposobów)

Trzymaj się dzielnie, najważniejsze że chemia działa :ok:

Znajoma, która się wyleczyła i od wielu lat jest w remisji, w czasie leczenia powtarzała, że im bardziej ona się czuje po chemii sponiewierana tym bardziej się paradoksalnie cieszy, bo ma świadomość tego, że ten wstrętny dziad też jest coraz bardziej sponiewierany :twisted:

I dobrze mu tak!

Dokładnie Edi!!!!
Tez mówiłam Basi o burakach, o soku pomidorowym, o elektrolitach, o probiotykach , jogurtach.
Prosiłam też, by dopytała lekarkę o pokarmy , które by Jej pomagały przetrwać ten czas, gdy jest po chemii i czuje się bardzo źle!
Mam dla Basi 8 saszetek elektrolitów i Multilac-wyślę listem, bo to troche za mało, by paczką wysyłać :oops:

Trzymam mocno zacisniete

Dziękujemy!!!!
Basia prosiła, by napisać,że pieniądze doszły na konto!-leki sa zamówione, Basia wklei zdjęcia , jak wróci ze szpitala i odbierze je od wetki-dzięki wielkie!!!

Liliano-Basia potwierdza termin spotkania

Nie skopiował Jej się Twój numer tel (Basia zmieniła telefon), bo był w pamięci telefonu, a nie na karcie, więc tą drogą prosiła mnie o potwierdzenie.
Wszystkim bardzo dziękuje za wszystko-za karmę, za pieniądze, za troskę, za obecność!!! :1luvu:

Jak wróci ze szpitala, to sama napisze więcej.

Podaj mi kropeczko nr konta gdzie mogę grosiczek dorzucić.

Już kochanie!-wysyłam PW

Dzięki za info.

Liluś, ja strasznie się cieszę, że nawiązałas kontakt z Basią-nawet nie wiesz, ile dla niej znaczy taka bliska dusza!
Kochana jesteś!!!!! :1luvu:

Niewiele,ale ze szczerego serca poszło. Zdrowiej Basiu :1luvu:

To właśnie dary serca sprawiają, że wraca wiara w Człowieka Asieńko!!!!
Bardzo dziękuję! :1luvu:

Witam Wszystkich
Juz po szpitalu. Nastepna chemia za trzy tygodnie.Jak zwykle zaczyna mną teraz poniewierać.

Tak bedzie przez najbliższe dni ale odzyskałam optymizm i dzieki Waszej pomocy nadzieję

Trzymajcie nadal kciuki-to badrzo pomaga :ok:

Ciesze się z dobrych i sprawdzonych rad jak sobie pomóc w niedyspozycjach tej choroby .To niezwykle cenne.

Zwierzyniec wycałował mnie na powitanie ze wszystkich stron .Kazdy chcial opowiedziec jak tu za mną tęskniono i wypatrywano powrotu :201461

Dzieki Waszej pomocy zakupiłam z zebranych pieniązków lekarstwa dla zwierzaków.

Poniewaz nie umiałam sobie poradzic ze wstawieniem zdjęc poprosiłam o pomoc napotkana własnie na FB panią Dagmarę
Fotki leków weterynaryjnych i rachunek z kliniki w załączeniu
Serdecznie dziękuje

Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Kto przegląda forum