Moje koty XV. Gdy budzi się potwór :)

Chwilę mnie nie było bo sobie do rodzinki czmychnęłam na wiejskie specjały no i grzybków duuuużo nazbierałam i od razu mi tam posuszyli, zasłoikowali więc wypad udany.
Garderoba cudna, a interpretacja casicowych poczynań jak zwykle zabija śmiechem. Powiem szczerze, że jak się ma doła to trzeba do Kasi zaglądnąć i od razu banan na gębie :lol:

jozefina1970 pisze::ryk:
Tęczowe majtusie mnie powaliły.
Też mam takie znaleziska (nooo, nie aż takie, nie), sama nawet coś fajnego ostatnio znalazłam ale nie pamiętam, co to było
O, garderobie juz nawet nie napiszę, bo jest zarąbista i z oknem!!!
Nie powinnam niby zazdrościć, bo mam sporą, narożną szafę, całkiem porządną i pojemną ale i tak się nie mieszczę.
Nie mówiąc o tym, ze kompletnie nie mam w czym chodzić, chodzę stale w tym samym.
Już jak nabywam/dostaję nową (lub używaną, bo takich mam jednak więcej) rzecz to wywalam jedną, dwie czy tam ile dostaję ale i tak słabo działa

Co do majteczek... no nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa :twisted:

ale mam nadzieję, że ewentualne znaleziska nie będą już tak spektakularne

I niestety nie, nie mam compluvium, mam na suficie amplę, która oświetla garderobę i przekłamuje rzeczywistość

Dlatego nie widać najwyżej umieszczonych półek. Można by porządnie zrobić takie zdjęcie, ale się spieszyłam i sama byłam później zaskoczona jak to wyszło na zdjęciu

ewan pisze:Chwilę mnie nie było bo sobie do rodzinki czmychnęłam na wiejskie specjały no i grzybków duuuużo nazbierałam i od razu mi tam posuszyli, zasłoikowali więc wypad udany.
Garderoba cudna, a interpretacja casicowych poczynań jak zwykle zabija śmiechem. Powiem szczerze, że jak się ma doła to trzeba do Kasi zaglądnąć i od razu banan na gębie

Widziałam na fb Twoje łupy, wielce imponujące :1luvu:

Wszelkim dołom mówimy NIE!
Postaram się znaleźć coś jeszcze w ramach terapii antydołowej

Trochę sie boję, ale co tam

skaskaNH pisze:
casica pisze:
skaskaNH pisze:Hi hi hi
Interesująca sprawa z tymi majtkami

Prawda? Ty byś się w nie pewnie wcisnęła, fotkę pstryknę, jak chcesz, wyślę

O, pstryknij koniecznie Mam niepowtarzalną okazję stać się posiadaczką cennego wykopaliska, najsłynniejszych majtek na miau?

Mówisz i masz

Paczka fajek dla zilustrowania rozmiaru i kawałek Dżygita, który musiuczestniczyćwewszystkim :twisted:

I skoncentrowawszy się do maksimum, wyjaśniłam zagadkę owych majteczek. Niestety rozwiązanie jest zupełnie banalne i aż wstyd pisać :oops:

casica pisze: Niestety rozwiązanie jest zupełnie banalne i aż wstyd pisać

Ejjj, no wiesz co? to ja tutaj z wywieszonym tchem i zapartym językiem lecę a ty nie napiszesz???
A głowę bym dała, że to okno...
Już bym straciła.

Ja też zasiadłam w pełnym napięcia oczekiwaniu, a tu nic...
Kasia, dawaj no ten c.d.

P.s. Ja mam jednak poważne obawy, czy się w te majtasy wcisnę

Od jakiegoś czasu, ku mojemu ubolewaniu i ku radości Krzyśka przybyło mi troche tu i tam :oops:

edit: przeliczyłam swój obwód na paczki papierosów - może jednak nie jest tak źle

Ale dziewczyny, no wstyd, sromota, poruta, kompromitacja :oops:

Nie wampir, nie socjopata, nie pedofil, lunatyk ani też inne wstrząsające okoliczności przyrody :twisted:

Kupiłam torebkę i buty, dołożono mi jakąś "smyczkę" i kilka innych gadżetów w bonusie, w tym majteczki :roll:

Po powrocie do domu odkryłam majtasy nijak na mnie nie pasujące, nawet nie próbowałam się z nimi zmierzyć, odłożyłam, zapomniałam.

Kasia, daj adres, jak nie będą pasować dasz komuś w prezencie