Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Madie pisze:moge dołożyć się 50zł do badań, niestety nie więcej...
Blue pisze:Możliwe że koteczka ma z jakiegoś powodu podrażnioną śluzówkę żołądka - może i przez sierść, nie musiało jej być w wymiocinach. Dlatego teraz źle reaguje na suchą karmę - bo ona drażni śluzówkę.
Dawaj jej kilka dni tylko mokre jedzenie albo suche, troszkę nasączone wodą.
Może to być też efekt podanego leku - ale to samo powinno minąć.
Tylko zadbaj o delikatne jedzenie, możesz kilka razy podać kotce wywar z siemienia lnianego - świetnie osłania śluzówkę.
Zwróć też uwagę na karmę - czy nie jest zawilgocona.
Odnośnie kocurka - bohatera wątku. Mam delikatną sugestię by nie diagnozować mu zaocznie mocznicy. Póki co - nie ma żadnych podstaw do tego. Brzydki zapach z pyska może mieć różne tło, także procesy gnilne z układu pokarmowego, zaburzenia metaboliczne spowodowane głodzeniem etc.
Dziwny, chemiczny zapach z pyska bywa też przy cukrzycy.
Wyniki krwi też nie wskazują na mocznicę.
To jest kot który nie je, ma prawo mieć nieco rozjechaną biochemię.
Zafiksowanie się na domniemanej mocznicy może być przyczyną przegapienia czegoś ważnego.
Możliwe że kotu siadły nerki, przy niejedzeniu i płukaniu mogą wyjść pozornie dobre wyniki.
Ale to trzeba potwierdzić.
Niestety, nie mogę pomóc finansowo
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 176 gości