Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2014 16:32 Re: Deszczowa norka u Alienorka

kuruj się bidulko u nas też epidemia: najpierw chorowali wszyscy u sąsiada, dzisiaj rozłożyło mi Tż :strach:

a spirulinę może troszkę pobierz na uodpornienie :wink:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro wrz 17, 2014 10:38 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Mucosolwan odkrztuśnie, syropek prawoślazowy na noc łagodzący, okład z kotów i kciuki za zdrówko :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35156
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 17, 2014 10:52 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Alienorku ty masz koty białaczkowe?
mam pytanie:
Starsza pani ma 3 koty
koty niestety wychodzace i bialaczkowe(tłumaczenia ze zarazaja inne koty nic nie dają)
w niedziele wyjeżdża na tydzien i poprosiła mnie o pomoc w karmieniu i czyszczeniu kuwet
czy moge sie zgodzic? czy przez kontakt z tamtymi chorymi pozarażam moje koty?
Kotka Milka
 

Post » Śro wrz 17, 2014 11:53 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Kotka Milka pisze:Alienorku ty masz koty białaczkowe?
mam pytanie:
Starsza pani ma 3 koty
koty niestety wychodzace i bialaczkowe(tłumaczenia ze zarazaja inne koty nic nie dają)
w niedziele wyjeżdża na tydzien i poprosiła mnie o pomoc w karmieniu i czyszczeniu kuwet
czy moge sie zgodzic? czy przez kontakt z tamtymi chorymi pozarażam moje koty?

Jeśli tylko zamierzasz myć ręce po skończeniu karmienia, miziania i porządków to nie ma niebezpieczeństwa. Zakładam, że to by miało miejsce u niej w domu. I lepiej byłoby je przynajmniej na ten czas zamknąć w domu, bo jak pani nie będzie, to jak sfoszą mogą nie wrócić i może im się stać krzywda.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro wrz 17, 2014 12:08 Re: Deszczowa norka u Alienorka

tak u niej dzieki
Kotka Milka
 

Post » Śro wrz 17, 2014 20:47 Re: Deszczowa norka u Alienorka

MB&Ofelia pisze:Mucosolwan odkrztuśnie, syropek prawoślazowy na noc łagodzący, okład z kotów i kciuki za zdrówko :ok: :ok:


Wydałam kupę kasy na lekarstwa - syrop z bluszczu, spray do gardła, ibuprom zatoki, spray do nosa, domu miałam spirulinę, imunit (betaglucan), rutinoscorbin i sinupret. Muszę jakoś wyzdrowieć, więc się kuruję, a kotki chętnie zapewniają dodatkowe grzanie. Niestety głowa boli, kaszel dusi, gorączka pojawia się i znika. Najgorzej że mimo iż zrobiłam sobie herbatę w dzbanku 1.5 litra, to nie mogę jej sobie na podgrzewaczu zostawić, bo mi taki jeden bury niedorostek na płomień chce polować, więc muszę się co jakiś czas zwlekać do kuchni i podgrzewać. I Ciel zwalił komódkę z bielizną na siebie - nic mu się nie stało na szczęście (szuflady z materiału a i stelaż lekki, drewniany), ale zafundował mi pół h zbierania rzeczy z podłogi... :201435
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 18, 2014 7:35 Re: Deszczowa norka u Alienorka

A jakoś rozpoznany został niniejszy wirus?
A jak Ala?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25663
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 18, 2014 7:40 Re: Deszczowa norka u Alienorka

bardzo jesteś porządna 8)
ja dzieciom wykupuje lekarstwa jak są chore (rzadko na szczęście)
ale dla siebie na takie grypowe rzeczy nie kupuję lekarstw :oops: nie umiem tego wytłumaczyć :oops:
jak już idę do lekarza to biorę zwolnienie i receptę -a potem receptę wyrzucam do kosza
jak kilka dni wypocznę, wyśpię się -to choroba sama i tak minie;

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28707
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 18, 2014 9:13 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Ad morelowa - paragrypa z zajętymi zatokami. Badań nad wirusem nikt u nas nie przeprowadza, bo i po co. Leczy się objawowo i tyle.

Ad Patmol - jakby to było lekkie przeziębionko to wiadomo - L4, cerutin, ibuprom, mucosolvan/pini i leżenie by wystarczyło. Tyle że w przypadku choroby gdzie rano byłam zdrowa a po południu płuca wypluwałam jak po 2-dniowej chorobie to inna para kaloszy. Przy napadach kaszlu potrafię nie móc odetchnąć przez dłuższą chwilę a i ptactwo ozdobne potrafi polecieć... Plus jak zatoki są zajęte (a są, czołowe, bo mnie boli jakby mi ktoś bejsbolem przywalił nad oczami) to człowiek albo to potraktuje poważnie, albo ma potem punkcje czy inne przyjemności.

W sobotę miałam iść na urodziny kumpeli - ale w tym stanie to się nie nadaję do niczego, a zwłaszcza do wyjścia w dużej gromadzie ludzi. Będę więc kwitła w domeczku w łóżeczku :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 18, 2014 9:29 Re: Deszczowa norka u Alienorka

jak płuca wypluwasz -to marnie
a nie masz astmatycznych skłonności?
punkcje :201490

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28707
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 18, 2014 10:24 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Na szczęście nie mam astmatycznych skłonności, choć mam przyjaciółkę z astmą więc wiem jak wygląda atak. Ale u mnie to raczej tak, jak czasem niemowlak się zapowietrzy od płaczu i tchu nie może złapać - zaciska się gardło a nie oskrzela. Najgorzej, że przy każdym kaszlnięciu czuję się jakby mnie kto walił z rozmachem w te moje biedne zatoki.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 18, 2014 10:55 Re: Deszczowa norka u Alienorka

marnie :(
i do tego imprezka "w plecy" :(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw wrz 18, 2014 21:37 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Na kaszel mucosolwan - płuca będziesz nadal wypluwała, ale tylko przez jakiś czas. Na zatokach się nie znam, ale myślę, że inhalacje trochę by pomogły.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35156
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt wrz 19, 2014 7:42 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Wiem coś o bólu zatok, współczuję...
Czy dzisiaj trochę lepiej?
Za szybką poprawę :ok: :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt wrz 19, 2014 9:33 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Troszkę lepiej, co nie znaczy że dobrze.
Basileus przestał prawie kichać, za to zaczęli Fionka i Justin. Się powieszę. A Maurycy wymiotuje jak dostanie za dużo w związku z czym chyba do wariatkowa się udam :spin2:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 136 gości