Rozpacz z reklamówki ucichła. Maleńtasy mają domki :)

No i się dokonało! Maleńkasy w domkach (prawie) nie razem ale za to komfortowo :ok:

Opelek zostaje pod moimi skrzydłami.... znaczy się w sąsiedztwie z yorkiem - nobliwą, starszą damą. Został gwiazdą facebook'a Pani nazywa go "swoim mężczyzną" :wink:

W Kii zakochała się do szaleństwa rodzina z .... Wrocławia

Przyjeżdżają po nią w weekend :kotek:

Będzie miała piękny dom z ogrodem okolony murem, więc dziewczyna nie da nigdzie drapaka. :201461

Już jest kochana przez nowych dużych wielce :1luvu:

No i po bólu pierwsze adopcje za mną, alem com się głupot o wychowaniu kotów przez telefon od ludzi nasłuchała to moje :strach:

To może teraz chcesz białego dorosłego, chyba głuchego? albo czarny miocik?
:mrgreen:

jaaana pisze:To może teraz chcesz białego dorosłego, chyba głuchego? albo czarny miocik?

Dziękuję Ci kochana za pamięć

Dorosłego i do tego samca nie mogę, bo mam Rydza z fochem i złośliwą Cholerę znaczy Kreskę :wink:

. Ledwo na maleńkasy przystały, ale śnieżynki to moje miłości :!:

NIE KUŚ

A wiesz, że w Japonii białaski są nazywane Maneki-Neko, czyli koty szczęścia? No kurde NIE KUŚ :!:

Prawdę mówiąc, nie wiem, jaka płeć :oops:

Bo to zgłoszenie mojej koleżanki, która sie urlopuje na wsi i tam sie takie cudo błąka. Zrobila wywiad, że niczyj, ale mu jeszcze pod ogon nie zaglądała.
A jak okaże się kotką to...
:?:

jaaana pisze:A jak okaże się kotką to...

Niczego nie obiecuję bo już dzisiaj Dorota pytała kiedy oddaję Kiję bo coś dla mnie ma A JAKŻE

Najpierw zajrzyjcie śnieżynce pod ogon i w oczki, bo jak niebieskie to głucholek pewnikiem.

Oczka niebieściuchne jak niezapominajki :mrgreen:

Hehehe piękne jak marzenie :1luvu:

Kocurka nie wezmę na 100% na prawdę nie mogę, bo Rydz ma 12 lat i jak przyprowadziłam samca do domu, to przestał jeść i wylądował na kroplówkach.
A Rydzuś jest po przejściach i nie będę ryzykować bo chorowitek i do tego fobik z niego straszny.

Heka pisze:No i się dokonało! Maleńkasy w domkach (prawie) nie razem ale za to komfortowo

W Kii zakochała się do szaleństwa rodzina z .... Wrocławia

Za wszystkie domy kciuki. Ktoś przeprowadzał wizytę pa we Wrocławiu? Tak tylko pytam...
To trochę zabawne, Miziak z mojego podwórka mieszka w Gdańsku, Kia jedzie do Wrocławia...

Tak Małgoś wizyta się odbyła i nawet mam przesłaną od wizytatorki ogromną laurkę dla Kii od córki Państwa.
A wiesz, że właśnie o Tobie pomyślałam jak Kia dostała tam domek?

Niezbadane są kocie ścieżki :kotek:

Super. Ciekawe, w jakiej okolicy będzie mieszkać. Napisz na pw, tylko osiedle i ulicę, bez numerów.

Cudowne wieści! Bardzo się cieszę z Twojego sukcesu :-)

Heka pisze:No i się dokonało! Maleńkasy w domkach (prawie) nie razem ale za to komfortowo

Opelek zostaje pod moimi skrzydłami.... znaczy się w sąsiedztwie z yorkiem - nobliwą, starszą damą. Został gwiazdą facebook'a Pani nazywa go "swoim mężczyzną"
W Kii zakochała się do szaleństwa rodzina z .... Wrocławia Przyjeżdżają po nią w weekend Będzie miała piękny dom z ogrodem okolony murem, więc dziewczyna nie da nigdzie drapaka.
Już jest kochana przez nowych dużych wielce

No i po bólu pierwsze adopcje za mną, alem com się głupot o wychowaniu kotów przez telefon od ludzi nasłuchała to moje

Super!!!!!!!

No to gratulacje :piwa:

MalgWroclaw pisze:Super. Ciekawe, w jakiej okolicy będzie mieszkać. Napisz na pw, tylko osiedle i ulicę, bez numerów.

Wysłałam Ci priv :wink:

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za rady i kibicowanie mi w pierwszych poważnych adopcjach, takich z umową i w ogóle. Do tej pory byłam rozdawaczko-upychaczką :201461

i chociaż całkowicie się starych nawyków nie pozbyłam, bo Opel jest u sąsiadki, to przynajmniej podpisałam umowę adopcyjną

Dzięki jeszcze raz
Heka

Kia we Wrocławiu. Kompletnie okręciła sobie wokół łapki swoich Państwa

Drapak z pomponami jest HITEM! Kia z niego rzadko schodzi :201461

Rozpacz z reklamówki ucichła. Maleńtasy mają domki :)

Kto przegląda forum