inga.mm pisze:Wyzwania na pojedynek z negatywami życia dzień pierwszy:
- mnóstwo pracy - znaczy chyba jeszcze jestem potrzebna. Wszyscy, którzy pojawili się albo dzwonili byli mili, wszystkie sprawy załatwione pozytywnie
- dostałam samochód zastępczy - dwuosobowego peugeota, świetnie się w nim czuję, choć na moje potrzeby zwierzowe za mały, ale kilka dni przyjemności mam
- na bazarku pojawiły się klientki chętne na ciuszki dziecięce - więcej pieniążków na wsparcie zwierzów
- po powrocie ze spacerów spędziłam cudowną godzinę ze zwierzami wtulonymi we mnie. Nawet Mała Zołza przyszła i wtuliła się między mnie a Mimisię
- byłam na echu serca - nie mam choroby wieńcowej! huraaaa!!!!
No i co?! rewelka, prawda?!
To mają być pozytywy dla gracza. Nieważne czy torebka, czy kupienie bułki. Ważne, żeby uszczęśliwiało



bardzo fajna zabawa
muszę przestać się tak przejmować wszystkim i nauczyć się skupiać na pozytywach, chociaż tych najmniejszych