miko_bs pisze:No Bartek jak coś sobie umyśli to nie odpuści:)
Wczoraj nam pogoda pokrzyżowała nieco plany, ale i tak spacer był zaliczony z pieskami. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo kociaste miały dzień do miziania. Dopadłam Furminator i każdego po kolei przeczesywałam, co by mi nie marudził, że się nie zajmuje którymś.
Laki ślicznie chodzi w pampersie, miałam okazję go zobaczyć. Kacperek ma niefajną tą nóżkę, ale mam nadzieję, że szybko się będzie goić i wróci do zdrowia:)
Dokładnie tak było

Wczoraj tez kupiłam sporo mięsa drobiowego skrzydła z indyka + filet za 60 zł z Eko karmy a dzis też mięso , tylko że wieprzowe i bardzo tanio bo za 6 kg zapłaciłam 18 zł , wczoraj tez Magdzia zawiozła mnie do marketu i kupiłam żel do prania , a idzie tego bardzo bardzo dużo , bo piorę od dwóch do nawet 4 pralek codziennie , za prąd to mam kosmicznie wysokie rachunki , ale nic na to nie poradzę

A dzis była u nas Aleuscha z TŻ , ale tylko przejazdem , nie mogli wejść na kawkę ale znaleźli czas aby podwieźć mnie do weta a z powrotem dostałam na taxi


I tak u weta byli :
Kacperek i Karolka i Kacperek jest nadal na antybiotyku i w środę do kontroli a Karolka redukujemy powoli jeden z leków i obaj dostali witaminy .
Matyldzia dzis tez na lekach , a Lakus też ale oba kocieste coraz lepiej sie czują

Jutro ciężki dzień , bo idę na pogrzeb tragicznie zmarłego 5 letniego Natanielka ["]