W moim mieście, są tylko 4 gabinety weterynaryjne które "regularnie" przyjmują i są dostępne, każdy ma zestaw z RC, ale jeśli o mnie chodzi, a niech sobie mają. Spoko, jakoś trzeba się utrzymać na rynku. Problem jest w tym, że to dwie Panie, najlepsze specjalistki w moim mieście od kotów, jedna właśnie próbuje mi mówić, że RC jest taki i owaki, że jej kot się zajada i wszystko okej, no i różne takie.
Druga natomiast nie wspomniała o RC ani razu, pytałam o karmę suchą, powiedziała mi, ze ona podaje swojemu koty Purina Pro Plan, ale niczego mi nie poleca, generalnie mam próbować różnych wariantów i co kotu najbardziej zasmakuje. Ot, taka sprzeczność.
Kupiłam dzisiaj sanabelle, bo coś musiałam, opakowanie 400g, pierwsze podanie, kotka wcina aż się uczy trzęsą - ale bedę szukać dalej i lepszej

.
Owszem, mokre zjada. To właściwie jej główne pożywienie, dostaje GranataPet, Almo Nature, Animonda vom fenstein/soupe rafine, cosma, grau, applaws i co akurat zamówię

.