Ech no chciałabym żeby spał u nas w łóżkach, bym naszym przytulasem
Moderator: Estraven
Nic się nie stresuj, żyć jakoś trzebaHmmm pisze:Teraz musiałam puścić pralkę, zmywarkę i jeszcze odkurzałam. Dałam kotkowi popalić, nie ma co.
Ale pewnego poranka TŻ po prostu przyniósł do domu małą, kilkumiesięczną, brudną kupkę nieszczęścia, którą trzeba było się zaopiekować. No i trzeba się było szybko dowiedzieć co i jak
Nie zapeszając oczywiście 
kotelsonciorny pisze:Hmmm u mnie też zawsze były psy, ale odkąd są koty jestem zaangażowaną mentalnie kociarą
Hmmm pisze:
Rysiowa Mój błąd źle się wyraziłam. Chodziło mi o kolejne 5-6 miesięcy.Chociaż datę jego narodzin przyjmuje ma 1 marzec wiec 7 miesiąc mu idzie
Ale po co? Żeby mu jeszcze więcej stresu dostarczyć? Moim zdaniem koty powinno się głaskać wyłącznie na ich warunkach - kiedy chcą, jak chcą i gdzie chcą. Jak na grzeczną służbę przystałokalewala pisze:Jestem zwolennikiem łapania takiego dzikuska i głaskania na siłę, zawiniętego np w ręcznik, tak by nie podrapał, nie ugryzł.
Tundra pisze:Ale po co? Żeby mu jeszcze więcej stresu dostarczyć? Moim zdaniem koty powinno się głaskać wyłącznie na ich warunkach - kiedy chcą, jak chcą i gdzie chcą. Jak na grzeczną służbę przystałokalewala pisze:Jestem zwolennikiem łapania takiego dzikuska i głaskania na siłę, zawiniętego np w ręcznik, tak by nie podrapał, nie ugryzł.
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości