Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon wrz 08, 2014 19:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

W pewnym momencie, gdy zrobią się kamienie kałowe nie da się rozmiękczyć zalegającego kalu.
Aby to zrobić trzeba nawodnić dobrze kota kroplówką, podać laktulozę doustnie, doodbytniczo mieszaninę wody z mydłem i parafiną. Najlepiej jak zrobi lewatywę osoba z jakimś doświadczeniem (najlepiej wet). Trochę się dziwię, że wet robił lewatywę z samej parafiny :((
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Pon wrz 08, 2014 21:35 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

zrobil okolo 10cm kupe jasna w srodku twrda i zakonczyl rzadka. bylo tam troche krwi. udalo mu sie na lezaco w przedpokoju. wiem ze oplacil to duzym cierpieniem. nie wiem co robic dalej jesli by juz wiecej nie udalo mu sie w nocy wycisnac. mam nadzieje ze ta krew to tylko zluszczony nablonek czy cos w kazdym razie nic bardzo powaznego. centus malo sikal dzisiaj u weta mial pelny pecherz a przez caly dzien wysikal sie 2 razy dzisiaj wiec dzisiaj nie zrobilam podskornej kroplowki

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon wrz 08, 2014 23:32 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czy Centuś miał teraz niedawno usg jamy brzusznej robione? Bo trudności z wydalaniem moczu i kału mogą oznaczać jakąś blokadę. Oczywiście możliwe, że to kał blokował przez jelita pęcherz... Aha, mój kot z fizyczną blokadą w jamie brzusznej był w stanie łatwiej się załatwić po zastrzyku no-spy.
Krwią w kale bym się na razie nie martwiła, jak on kupę z siebie usiłował wydusić, mogło mu pójść jakieś naczynie krwionośne w odbycie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto wrz 09, 2014 10:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Centusiowa pisze:Daje mu caly czas laktuloze. Lewatywe robiłam u weta. Jak je rozmiekczyc? i jak najlepiej wymasowac kotu brzuch?

Centusiowa, pisałam Ci na cukrzycowych jak brzuszek masować, luknij tam.
ObrazekObrazekObrazek

kolendra_

Avatar użytkownika
 
Posty: 266
Od: Wto cze 11, 2013 13:44

Post » Wto wrz 09, 2014 15:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jak leczyc pecherz? Centus bardzo rzadko sika przy tej koprostazie

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto wrz 09, 2014 17:08 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Próbowałaś no-spy? chociaż to rozwiązanie tymczasowe, na stałe się nie da..
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto wrz 09, 2014 19:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

nie jeszcze. czy biopron mozna dawac dwa razy dziennie?

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto wrz 09, 2014 22:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Pewnie można, o ile kot nie ma jakichś gastrycznych problemów
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro wrz 10, 2014 10:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bylismy u weta Centus juz nie ma koprostazy. Dostał antybiotyk, rozkurczowe, relanium i poprosilam o wit B. Jak wrocilismy wypil pol szklanki wody zwymiotowal i dokonczyl kolejne pol szklanki. Musze obserwowac czy sika regularnie i duzo. Mocznik i kreatynine mozemy zaczac zbijac od weekendu o ile nie bedzie problemu z pecherzem

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 10, 2014 11:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Centusiowa pisze:Bylismy u weta Centus juz nie ma koprostazy. Dostał antybiotyk, rozkurczowe, relanium i poprosilam o wit B. Jak wrocilismy wypil pol szklanki wody zwymiotowal i dokonczyl kolejne pol szklanki. Musze obserwowac czy sika regularnie i duzo. Mocznik i kreatynine mozemy zaczac zbijac od weekendu o ile nie bedzie problemu z pecherzem

To w sumie dobre wieści, biorąc pod uwagę ostatnie przejścia Centusia :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

kolendra_

Avatar użytkownika
 
Posty: 266
Od: Wto cze 11, 2013 13:44

Post » Śro wrz 10, 2014 13:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Centusiowa pisze:Bylismy u weta Centus juz nie ma koprostazy. Dostał antybiotyk, rozkurczowe, relanium i poprosilam o wit B. Jak wrocilismy wypil pol szklanki wody zwymiotowal i dokonczyl kolejne pol szklanki. Musze obserwowac czy sika regularnie i duzo. Mocznik i kreatynine mozemy zaczac zbijac od weekendu o ile nie bedzie problemu z pecherzem


Ha! To najlepsza wiadomość od paru dni. Cieszę się, że udało się wyhamować.
A jak on się czuje?

maAnia

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Pt sie 01, 2014 2:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 10, 2014 18:32 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Cześć, potrzebuję porady. Czytam fora i się gubię.
Widzę, że tu dużo jest infromacji o podobnych objawach.
Moja Kontra, 2 lata temu miała cukrzycę, ale udało się wyleczyć.
Generalnie wszystko było ok, mocno lniała, nagle zaczęła wymiotować. Dałam jej masc na odkłaczanie, choć nigdy wcześniej nie brała tego, ale myślałam, ze to z powodu kłaków wymiotuje. Potem przestała jeść. MA brzydką siersc, nastroszoną. Pojechałysmy na badanie krwi i kroplówke. Została w szpitalu. Zrobione usg. Wszędzie leki stan zapalny, w tym trzustka.
Jest w sumie po 6 kroplówkach dozylnie, po trzech juz wyniki były lepsze. Ale kot bardzo się boi, dziś 5 godzin szło w spuchnieta i bolącą łapke, z kotem dzis jest gorzej niz wczoraj.
Zaczęła jesc suche Hilss Id (to pierwszy raz, bo po cukrzycy nie dawałam suchego). Ale tylko to chce jeść. Nie chcę kota męczyć, bo mam wrażenie że ten stres jest dla niej najgorszy. Jutro mamy jechać na kroplowke podskorna, ale nie wiem czy nie odpuścić.
Co robić? Poradzcie, serce mi pęka. wiem, że sama powinnam podejmować decyzję, ale może ktoś coś poradzi. Forum (cukrzycowe) już raz uratowało życie mojemu kotu.

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2014 19:06 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Tak naprawdę to nie napisałaś, co kotu jest i dlaczego sądzisz, że nerki.
Jeśli chcesz porady, to wklej albo przepisz WSZYSTKIE wyniki, najlepiej z normami danego laboratorium, jeśli masz podane.
Miał robione USG?
Kroplówki podskórne łatwo możesz robić w domu sama
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro wrz 10, 2014 19:15 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

w badaniu 1 miała kreatynine 226, mocznik 15, fosfor 3,5, potas 5,7 odwodnienie
w badaniu 2 miała kreatynina 183, mocznik 11, fosfor 2,1, potas 4,71

usg miala:
nerki - nieznaczne zapalenie przewlekle, trzustka echogennosc zapalna ostra, w zoladku zapalenie przewlekle z komp ostra

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2014 19:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

własnie zastanawiam sie czy nie robic kroplowek sama, bo wydaje mi se ze ten stres niweluje cale leczenie

i jestem juz tak zmęczona i zrozpaczona jak patrzę jak kocię cierpni, ze tracę siły :(

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości