ŁAKOTKA =^.^= Komu, komu piękną kotę?/Łakotka zostaje!!!

Jasne, że dla kotów :s2:

!
4 pomponiki Trixie o średnicy 4 cm kosztują ok. 5 zł, nie kupić tych, to po prostu byłby grzech :wink:

.

Zrobiłam to.
Wyrzuciłam pudło.
Może to zbyt radykalny krok, ale prawdopodobnie dobry.
Tak sądzę.

Oto dowód, Łakotka leży na łóżku w drugim pokoju:

Zaczęło się od zabawy wędką.
Początkowo za nic nie chciała przekroczyć progu "swojego" pokoju, ale za którymś razem wreszcie się skusiła.
Nawet raz wyszła na samo: "chodź"

.
Jeszcze trochę i (tfu, tfu i odpukać) będzie robić to bez żadnej zachęty.

Pomyśleć, że ta prawie dorosła kotka ma pierwszy raz w życiu swoje zabawki.
Patrzenie jak się bawi sprawia mi dużo radości.
No dobrze...rozczula mnie :oops:

.

Szybko poszło. :ok:

W pewnym momencie to przyspiesza. Ale nie zaniedbuj zabaw i atrakcji, bo na tym etapie regres jest możliwy, a chodzi o to, by utrwalały się jej społeczne zachowania.

dzika ruta pisze:Pomyśleć, że ta prawie dorosła kotka ma pierwszy raz w życiu swoje zabawki.
Patrzenie jak się bawi sprawia mi dużo radości.
No dobrze...rozczula mnie .

Dawaj fotki, niech i nas rozczuli :lol:

mziel52 pisze:Szybko poszło. W pewnym momencie to przyspiesza. Ale nie zaniedbuj zabaw i atrakcji, bo na tym etapie regres jest możliwy, a chodzi o to, by utrwalały się jej społeczne zachowania.

Ona nadal jest bardzo płochliwa, wystarczy jakiś gwałtowniejszy ruch np. Fikandra i już jej nie ma.
O strachu zapomina, kiedy szaleńczo biega za wędką - zdecydowanie najulubieńszą zabawką - zatem, kontynuujemy socjalizację przez zabawę

.

JoasiaS pisze:Dawaj fotki, niech i nas rozczuli

Ha, żeby to było takie proste, bawić się z kotem i robić mu zdjęcia, i jeszcze starać się o ładne, wyraźne ujęcia.
Niewykonalne

, ale będę próbowała.

dzika ruta pisze:Ha, żeby to było takie proste, bawić się z kotem i robić mu zdjęcia, i jeszcze starać się o ładne, wyraźne ujęcia.
Niewykonalne , ale będę się starać.

Możesz ustawić gdzieś z boku aparat/kamerę i nakręcić film. Nie pogniewamy się.

Mimo wszystko da się sfocić zabawę wędką. Tylko poćwiczyć trzeba trzymanie wędki w lewej ręce, prawą pozostawiając dla aparatu. A ponieważ Łakotka jest czarna, to do zabawy szukamy jaśniejszego tła.

Moja rozhulana dzika dzicz:

mziel52 pisze:Moja rozhulana dzika dzicz:

A czarne zwierzątko obraziło się czy odpoczywało :wink:

?

Czarne zwierzątko to Szkrabek, amant owej dzikiej Żabci, która tylko jemu pozwala się głaskać po łebku. Nigdy niestety nie udało mi się sfocić ich amorów, bo szybko się płoszą i na ogół obściskują się w ciemnych kątach.
Czarny odpoczywa na tej fotce, bo normalnie póki on się nie wybiega nie wyskacze, to inne mogą się co najwyżej popatrzyć na zabawkę.

Gratuluje pięknych futrzaków, gratuluje cierpliwości przy oswajaniu Nocnej Furii

. Rewelacyjne postępy

pozazdrościć

Kiedy pomyślę sobie, że jeszcze nie tak dawno oceniłam Łakotkę jako przypadek beznadziejny, to jest mi ogromnie wstyd :oops:

.

Wszyscy piszą, że Koty chodzą własnymi drogami. I można zrobić dla nich wszystko co najlepsze a i tak .... obiorą własną drogę. Także nie ma być Ci co wstyd tylko szczerze sobie pogratuluj za świetną robotę. No i teraz masz praktykę z dzikusami

i możesz pomagać innym!