Ten piękny kocur od roku błąka się po osiedlu szukając swojego domu. Nie jest tam szczęśliwy. Nie ma nawet swojej piwnicy:( Ludzie go przeganiają, koty pędzą, a on jest spragniony kontaktu z człowiekiem. Czym sobie na taki los zasłużył? Przez kilka dni może przebywać w lecznicy. Jeśli przez ten czas nie znajdzie domu, choćby tymczasowego, będę musiała go wypuścić

Kocur jest wielkim (dosłownie i w przenośni) pieszczochem, uwielbia drapanie za uchem. Daje się wziąć na ręce. Proszę o danie mu szansy.
film nakręcony zaraz po złapaniu
https://www.facebook.com/video.php?v=836005839766403płeć: kocur
kastracja:tak
dom wychodzący: tak
kontakt w sprawie adopcji: pogorzelska.ania @ gmail.com




Ostatnio edytowano Śro wrz 10, 2014 19:34 przez
strongbaby, łącznie edytowano 1 raz