+ POLECAM Przychodnię Weterynaryjną Therios w MyślenicachPan dr Jacek Ingarden jako pierwszy z czterech(!) lekarzy znalazł i usunął przyczynę prawie 9-miesięcznych cierpień mojej kotki.
- NIE POLECAM przychodni AMAVET przy ul. Centralnej w Krakowie!W listopadzie ub. roku kotka wypluła kawałek nitki i odrobinę krwi piszcząc przy tym przeraźliwie. Podejrzewałam, że na końcu nitki mogła być igła, zadzwoniłam więc do naszego Weta, który kazał mi od razu jechać na RTG, polecając Amavet. Na miejscu byłyśmy do 30min od całego zdarzenia, zostałam potraktowana pobłażliwie, pan dr wyśmiał mnie twierdząc, że koty nie są głupie i igieł nie zjadają. Na moją stanowczą prośbę zrobił jednak prześwietlenie, na zdjęciu igły nie stwierdzono (zapisu nie dostałam), pan obejrzał pyszczek i zęby ale tam też nic nie znalazł. Nie będę opisywać całej historii (może w innym wątku jeśli ktoś jest zainteresowany) jej późniejszych cierpień, hipotez i włóczęgi po przychodniach (we wbitą igłę, której nie wykazało RTG nie wierzyli kolejni lekarze), związanych z błędnym rozpoznaniem przez lekarza z Amavetu. Ad rem - wczoraj skończyła się jej 9-miesięczna gehenna spowodowana, uwaga, IGŁĄ wbitą w korzeń języka!
Mam olbrzymie wyrzuty sumienia, że zaufałam w/w panu i skazałam kotkę na cierpienia, ale w końcu to on jest specjalistą, a ja tylko rozhisteryzowaną kociarą
