S.K.Niekochane- XXV-ZAPRASZAMY

[Góralka]

TanundA - świetny gif, ja to jednak sto lat za Murzynami jestem, będę się musiała podszkolić w temacie, bo widzę, że warto

[TanundA]

TanundA - świetny gif, ja to jednak sto lat za Murzynami jestem, będę się musiała podszkolić w temacie, bo widzę, że warto

Dzięki Ja nadal opanowuję Pfotoshopa, bo to wszystko robię na Photoscape tam też są fajne opcje

[Mała1]

nie mam dzis jakis nowych wiesci
w zasadzie wszystko po staremu
do zobaczenia jutro

[TanundA]

ja tylko podaję, że Ela będzie później w schr,może też uda się jej do Siemianowic, ale dojazdu nie nie
więc Mała nie wiem pogadamy jutro

[sylwka138]

Nie wierzę w to co widzę, oby razem im się domecek trafił, choć przez monitor na nią popatrzę jak Bonia dobrze sobie radzi, niewiarygodne, kociaste nie przestaną mnie chyba nigdy zaskakiwać.

[TanundA]

Szczerze Sylwka138? Kijafa jak dla mnie schr traktuje już jak dom i nie chce by jej domku szukać.. i są tu takie koty, które wolą być i mieszkają w schr i Kijafka do nich dołączyła.. Nadzieja zawsze jest, każdy może mieć inne zdanie ale jestem tam tak często , obserwuję i widzę, co nie każdy może zaobserwować będąc 5 minut na kociarni otwartej, leżę z nimi i .. gadam w myślach mową ciała
Bonia ma szanse duże, ale to już zależy co ona wybierze bo jeszcze się waha, jeśli domek przyszły się będzie ociągał.. nie znajdzie się hmm przez co najmniej rok czasu to Bonia może dołączyć do szajki dzikich tudzież nieadopcyjnych..
smutne to, ale.. czasami się niektórym dzikim półdzikim udaje, a czasami niestety

[Lidka]

Nie skreślajcie tych niby dzikich.
Manta niby taki dzik, ale jeszcze chwila i będzie przytulak. Jeszcze się boi dotyku ale w malutkiej odległości od nóg potrafi ugniatać dywan mrużąc oczy.
Bardzo mi smutno, ze tyle kotów potrzebuje pomocy.

[TanundA]

Tak, tylko, że Manta była w schr niecały rok i jest na dt teraz, a Kijafka czy Lotta są już 3lata i jakoś nie zapowiada się by domek miały znaleźć.
Fakt, że Brina i Forest były w schr 4lata ale miały potencjał delikatnego miziaka, znalazły dobry domek.
Kijafka niestety nie przełamuje się ale też nikt już nie pracuje nad jej socjalizacją..

[TanundA]

...a w schronisku dziś....

w zasadzie Mała tam była sama
domki znalazły dziś:
- mała Ella burasia co w klatce z arlekinkiem byla
- Tardos, wcześniej umówiony domek - zobaczymy jak to będzie z nim bo kocio jest cudowny z charakteru, otwarty i w ogóle
- oraz arlekinka Szabora
Kciuki za nowe domki



z tego co wiem na akcję w parku Kościuszki na Katowicach była Misia z kociarzy
oraz oczywiście psiarze i agillity pokazy
Nie było za dużo ludzi, mało zainteresowania - dostałam info
może się tu ktoś jeszcze wypowie



z kolei na akcji w Siemianowicach dla dzieci pracowników na otwartym też terenie
byłam ja z Milvą - wraz z nami elegantka Tala oraz dwie psiareczki z psiakami.
Tala świetnie sobie radziła, na szelkach, na rękach, z dziećmi, rodzice dzieci też byli nią zachwyceni - może ktoś przyjedzie po nią do schroniska?
Krótką pogadankę o psiastych i kociastych my strzelili, dostaliśmy kilka koców
oraz suche i mokre karmę
pogoda dopisała na akcjach, z ludźmi też nieźle
Oprócz nas była jeszcze dmuchana ściana wspinaczkowa, ekipa z sowami, jastrzębiem i innymi, pan robiący zdjęcia, piłkarzyki, pizza, którą nas poczęstowano
oprowadzenie po hali, dzieci mogły wejść do środka, także siedzieć w wózkach widłowych i trąbić
wesoło było

[Mała1]

do jeszcze znalazła Freya

trzymajcie kciuki, żeby było w domkach dobrze

kotów mamy całe mnóstwo
ogromnie duzo domowych miziaków

Ja chciałam bardzo Wam podziękować Tania, Ela , Misia za dziś
cięzki dzis organizacyjnie dzień, a nas strasznie mało ostatnio
no i nie wiem kto z Was pamięta mojego krótkiego tymczasiki, trójłapka Tymka

wieści

Dobry wieczór!
Postanowiłam, że wyślę klika zdjęć kota Trójłapka, który przecież mieszka już z nami w Zabrzu prawie rok. Kot się miewa świetnie, brak łapki mu zupełnie nie przeszkadza, wchodzi na wszystkie szafki w domu i jest z siebie niezwykle zadowolony. Poza tym tę jedną przednią łapę ma tak szybką i zwinną, że nie jeden kot mógłby mu takiej sprawności pozazdrościć. Poza tym jest wielkim pieszczochem i zrobił się z niego naprawdę duży kot.

Pozdrawiam serdecznie,
Dominika

[sylwka138]

TanundA-u co do Boni i Kijafy to jeżeli dobrze się dogadują dobrze by było żeby razem poszły i lepiej zniosą przeprowadzkę ale mam nadzieję i stale szukam /szukałam dla Boni teraz dla obu domku wychodzącego. Co do 5 czy 7 czy ilu tam minut to każdy swoje możliwości ma, to co może to da, być może mniej zna się konkretnym przykładzie kotełka ale i znane są przypadki kilku adopcji i powrotów kota bo coś nie halo a w którymś z kolei domku i aklimatyzacja szybka i zero problemów, więc nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak będzie się czuł i zachowywał kot w konkretnym miejscu, to możemy tylko przypuszczać.

[Mała1]

domku jak najbardziej może szukać, ale np dla takiej Kijafy musi byc mega mądry i odpowiedzialny
chwila nieuwagi i kicia ucieknie i ślad po niej zaginie
Do dziś nie mogę zapomnieć Margaretki, która była zamknięta przez kilka dni w pomieszczeniu w stajni, potem sforsowała zabezpieczenia i nie wiem czy gdzieś w ogóle żyje, czy ma co jeść, czy nie jest głodna itd
Bonia jest bardziej pro-ludzka mimo wszystko i mniej przywiązana do kociarni

W schronisku w zasadzie bez zmian, wiesci nie mam, bo nie spisałam tel, jutro spiszę

tylko mam wieści ostatnie od Bambiny
cyt:
Mały przełom. Bambina przychodzi się łasić i zaczyna się interesować co jest za drzwiami

mam nadzieje ,że sie tam dziewczyna zaaklimatyzuje

[TanundA]

Super Tymcio, super zdjęcia
Świetny domek ma kocio i wypiękniał.
Bonia ma duże szansw na domek
Kijafa jest specyficzna i jak mała potwierdza to musi być domek, który nie będzie nachalny i zaakceptuje jej płochliwość..
Bonia to świeżynka
Buli cykorzy i nie wychodzi za Bonią, Kijafka cieszy się, że ma nową koleżankę

[Mała1]

W schronisku nowa kotka ,,wypadnięta,, z balkonu z ul Raciborskiej
w obrózce, mam nadzieje,że mimo wszystko znajdzie sie własciciel i wyciągnie odpowiednie wnioski

u reszty bez zmian

obdzwoniłam dzis kila adoptusiów
-Szabora- wszystko oki
-mała bura Bella, ciut sie boi, ale domek cierpliwy
-Tardos- . tak jak mysłam, zero stresu, rezydent zdziwiony na maxa
-Freya- tez oki, dogadała sie juz z rezydentem całkowicie)
-Habakuk- juz jakis czas temu adoptowany( czarny z klatki Basi i Mai )- bardzo fajny ma dom
-dwie bure do domku po pp- też wszystko oki, choć jedna nadal dziczy ( dla podczytujacych-oczywiscie podwójnie szczepione )

A ja cały czas cos wiercę, zawieszam, piłuję, targam ciezary

[TanundA]

ok, to uaktualniam Szaborę, jak na razie, że domek ma
no i jutro konkretnie kto do ogłaszania na już, bo zdjęcia nowych domowych kiepskie są


Habakuk
Tardosik