taizu pisze:OO, ależ piękne
I jakie wypasione i lśniące
Wykarmienie takiej bandy to niezły wysiłek ekonomiczny...
Na samo zarlo potrzeba okolo 700 zl miesiecznie. Teraz nadchodzi wielkimi krokami czas na sterylki (7 futer) i kase musimy wgrzebac nie wiem skad

100zl od lba, taniej sie nie da. Darmowe gminne dopiero rusza w listopadzie, za pozno. Na zarciu nawet nie ma jak przyoszczedzic. Wybor marnym ceny porownywalne. Teraz kupilismy 15kg wor Iamasa, w niezgodzie z sumieniem ale co robic. Niestety Kicia.Yoda kreci nosem, SW z prowadza prawie strajk glodowy

jedzac 1/3 porcji dziennej.
Podczas mundialu podrozala wolowina dosc znacznie i juz nie kupie nic ponizej okolo 30 zl za kg. Kurak czy indyk to koszty podobne. Podroby oprocz watrobki trudno osiagalne i drogie jak na podroby.
A domy to juz osobna historia, podobnie jak obietnice pomocy ze strony lokalnych animalistow.
Dobrze, ze chociaz zwirek jest wartoscia pomijalna.
Koty sa cudne, wiekszosc gotowa na domy...