Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

[MaryLux]

Tylko kto ma wystarczającą siłę perswazji?

[MalgWroclaw]

To Florka umiała. Florka tylko czekała, kiedy duża pójdzie do łóżka i już biegła od razu za dużą
Fasolka

[MaryLux]

To Florka umiała. Florka tylko czekała, kiedy duża pójdzie do łóżka i już biegła od razu za dużą
Fasolka

[Thorkatt]

Ciocia, to teraz to musisz kontynuować wolę Florki i się pilnować.

[MaryLux]

Ciocia, to teraz to musisz kontynuować wolę Florki i się pilnować.

Bo jak nie, to Inkę przyślę!

[Thorkatt]

Ciocia, to teraz to musisz kontynuować wolę Florki i się pilnować.

Bo jak nie, to Inkę przyślę!

No, ta to straszna jest - czorna

[MaryLux]

Ciocia, to teraz to musisz kontynuować wolę Florki i się pilnować.

Bo jak nie, to Inkę przyślę!

No, ta to straszna jest - czorna

I drapieżna

[MalgWroclaw]

Miau. Wczoraj gotowaliśmy z Dużą zupę
na początku nie wiedzieliśmy, jaka będzie, duża zaczęła kroić marchewki i seler. A potem pytała mnie, co jeszcze pokroić, ja musiałem spytać ciocię i tak nam szło.
Nadzorowałem gotowanie, pilnowałem, czy marchewka jest równo pokrojona, całkiem wieczorem musiałem się już zająć moją własną kolacją
dziś zajrzę do garnka, może trzeba będzie doprawić
Noś

[MaryLux]

I jaka zupa Ci wyszła?

[mateosia]

ogórkowa

[MaryLux]

ogórkowa

mniaaaaaaaaaam,

[MalgWroclaw]

Zupa pyszna
zrobiłem też surówkę i grzybki
a Duża mówi, że o moim czekaniu na ciocię to można film nakręcić.
Pod tytułem: "Noś czekający", w roli głównej: Noś.
Bo ja biegnę do drzwi, najpierw na sms, bo to na pewno ciocia, a potem, jak duża otwiera zamek w drzwiach, żeby ciocia mogła szybciej wejść, a jak już przyjdzie, to od razu biegnę się witać. Noś

[mateosia]

Oczywiście - gdyby ktokolwiek miau wątpliwości - Nosiu nie wybiega na powitanie NIKOGO innego. Także kiedy ja wracam do domu - no, może czasem mu się zdarza, na ogół tylko popaczy A już inne osoby - to nasi wakacyjni goście wiedzą najlepiej, ile się trzeba naprosić, by się w ogóle pokazał

[Thorkatt]

Oczywiście - gdyby ktokolwiek miau wątpliwości - Nosiu nie wybiega na powitanie NIKOGO innego. Także kiedy ja wracam do domu - no, może czasem mu się zdarza, na ogół tylko popaczy A już inne osoby - to nasi wakacyjni goście wiedzą najlepiej, ile się trzeba naprosić, by się w ogóle pokazał

Gdyby nie telefon od Cioci, to by Noś nie raczył oka otworzyć a tak to zszedł i bawił się i dżentelmenem był.

[MalgWroclaw]

Miaunieprawda, Ciociu Thorkatt. Bawiłem się z Dużą, jak wróciła z pracy. A w ogóle, Duża przecież nie wie, jak czekam na Dużą, bo Dużej wtedy nie ma. A ja czekam.
Noś
miaups. ten sosik grzybkowy jeszcze jest, fajny mi wyszedł
Noś