Franek dzisiaj był, praktycznie bez zmian: miziasty kochany troszkę je - lubi suchą karmę - kupię mu babycat z RC. chciałam dzisiaj kupić wołowinę ale nigdzie nie było - ot uroki wiochy

kupiłam wątróbkę - dam mu jutro troszkę, może zje
zdenerwowałam się, bo dzisiaj nie było Młodego, miałam nadzieję że jak wrócił to zacznie przychodzić a tu nic
za to zaczęły u nas stacjonować dwa pręgowane kociaki - chyba dzieci Szarusi, bo kogo innego miałyby one być - chociaż dzisiaj przy jedzeniu je biła

może tak być ????
muszę koniecznie zrobić ten bazarek bo potrzeba będzie dużo karmy na zimę - ale nie mam czasu na nowości
dzisiaj byłam w Dziwnówku - zobaczyć jaka tam sytuacja - jutro zdam relację
jutro szykuję się do pracy
w środę chcę jechać ciachnąć ostatnie dwa kocurki Kasi
w czwartek wywiadówka
w piątek po Samantę
i już po tygodniu
ale pisać będę i może fotki maleńtasów dam radę pstryknąć chociaż spitalają jak mamusia
