tak, Wieloryb mój, miał dokładnie to samo,
przy czym piękne, zdrowe zęby, które zdecydowaliśmy się jednak usunąć,
i wszystko jest teraz super,
tylko trzeba to bardzo dobrze zrobić,
nie może zostać najmniejszy kawałek korzenia,
bo problem wróci...
nie wiem czy w schronisku jest odpowiedni sprzęt itd
do takiej poważnej operacji,
jest to też bardzo długa narkoza...
Liściu teraz dostał antybiotyk i steryd,
dziś czuł się b. dobrze, o niebo lepiej niż wczoraj,
zjadł ładnie pasztecik
to co pamiętam, do swojego domu dziś wrócił
Nike
a dom znalazł:
Silver
Suzuki
i dziewczyny napiszą kto jeszcze
i cudowne, mnóstwo szmatek i innych mięciutkości
przywiozła kochana ciotka 59
i wygłaskała kotki, bardzo, bardzo dziękujemy!!!
