Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Chiara pisze:Ventrue1 pisze:
Niedobrze że tu są takie problemy;/ Bo może się okazać że po USG zabieg byłby zrobiony, a może się okazać że nie :/
A mnie nie stać żeby zapłacić nawet za USG z własnej kieszeni.
Przykro mi, ale fundacja nie zapłaci za odmowę weterynarza z pieniędzy na sterylki.
Agłaja^..^ pisze:Jakie formalności trzeba załatwić, do sterylek z Fundacją?Na pewno wniosek i zdjęcia?Wniosek trzeba wydrukować i wysłać?Juz powoli się znowu zbieram, a chciałabym mieć wszystko przygotowane, bo czekam na pewną kotkę, która się chwilowo nie pokazuje, i nigdy nie wiem, kiedy uda się ją capnąć.Karmiciele, którym latem cięłam kicie tez juz się powoli szykują na wrzesień/pazdziernik z młodymi.Jesienią zacznę się też częsciej szwendać po kocich skupiskach, więc pewnie napatoczą się tez jakieś kicie z nieciętymi uszkami
Chiara pisze:W sprawie sterylizacji kotki ze zdjęcia napisał do mnie jej bezrobotny opiekun, który ją przygarnął trzy lata temu. Od tamtej pory kotka rodziła już trzy razy. 26 maja tego roku urodziła dwie kotki i kocurka. Mieszkają w Wąsoszu, powiat grajewski, województwo podlaskie. Pan zdołał znaleźć w sąsiedniej miejscowości lecznicę, w której wysterylizują kotkę na nasz koszt za 100 zł, kiedy kotka skończy karmić.
kicikicimiauhau pisze:Chiaro, mam pytanieMam takie stadko od niedawna, 8 kotów, wszystkie do ciachnięcia; na pewno są 4 kotki i 2 kocurki, podrostek Pingwinek to chyba kotka i 5-tyg. Błękitek póki co dziki i nie znam płci. Czy mogłabym liczyć choć na dwie-trzy sterylki dla kotek w ramach Powszechnej Sterylizacji? Bielusia dałaby się pierwsza złapać już niedługo, bo podchodzi tak na odległość 10cm, więc niedługo nie będzie problemu, Pingwinek też chyba kotka - też się oswaja, bo dopiero od tygodnia się pojawia, pozostałe 3 kotki niedotykalskie, ale jedna karmi malucha, więc sterylka poki co odpada, a druga bardzo dzika w ciąży, ale z nią nie dam rady
Milka ma tak ok.roku - ona też powinna niedługo podejść. Kłopoty mam z ludźmi tam, miski mi wyrzucają z jedzeniem... Czy mogłabym liczyć na pomoc, bo na gminę nie można liczyć, nawet nie wiem,czy w marcu będą finansować sterylki...?
Chiara pisze:Chiara pisze:W sprawie sterylizacji kotki ze zdjęcia napisał do mnie jej bezrobotny opiekun, który ją przygarnął trzy lata temu. Od tamtej pory kotka rodziła już trzy razy. 26 maja tego roku urodziła dwie kotki i kocurka. Mieszkają w Wąsoszu, powiat grajewski, województwo podlaskie. Pan zdołał znaleźć w sąsiedniej miejscowości lecznicę, w której wysterylizują kotkę na nasz koszt za 100 zł, kiedy kotka skończy karmić.
Ta kotka bardzo długo karmiła kociaczki, ale dziś w końcu miała obiecaną sterylkę.
Chiara pisze:Jeśli ktoś chce wywalczyć sterylki dla kotów, którym pomaga pani Anna to ich wydarzenie jest publiczne.
https://m.facebook.com/events/332471123569192
Zaznaczę tylko na wszelki wypadek, żeby nikt nie rozmawiał z nią w imieniu PS, w szczególności nie odmawiał jej pomocy ani niczego na niej nie wymuszał.
kicikicimiauhau pisze:Chiaro, mam pytanieMam takie stadko od niedawna, 8 kotów, wszystkie do ciachnięcia; na pewno są 4 kotki i 2 kocurki, podrostek Pingwinek to chyba kotka i 5-tyg. Błękitek póki co dziki i nie znam płci. Czy mogłabym liczyć choć na dwie-trzy sterylki dla kotek w ramach Powszechnej Sterylizacji? Bielusia dałaby się pierwsza złapać już niedługo, bo podchodzi tak na odległość 10cm, więc niedługo nie będzie problemu, Pingwinek też chyba kotka - też się oswaja, bo dopiero od tygodnia się pojawia, pozostałe 3 kotki niedotykalskie, ale jedna karmi malucha, więc sterylka poki co odpada, a druga bardzo dzika w ciąży, ale z nią nie dam rady
Milka ma tak ok.roku - ona też powinna niedługo podejść. Kłopoty mam z ludźmi tam, miski mi wyrzucają z jedzeniem... Czy mogłabym liczyć na pomoc, bo na gminę nie można liczyć, nawet nie wiem,czy w marcu będą finansować sterylki...?
Chiara pisze:Agłaja^..^ pisze:Jakie formalności trzeba załatwić, do sterylek z Fundacją?Na pewno wniosek i zdjęcia?Wniosek trzeba wydrukować i wysłać?Juz powoli się znowu zbieram, a chciałabym mieć wszystko przygotowane, bo czekam na pewną kotkę, która się chwilowo nie pokazuje, i nigdy nie wiem, kiedy uda się ją capnąć.Karmiciele, którym latem cięłam kicie tez juz się powoli szykują na wrzesień/pazdziernik z młodymi.Jesienią zacznę się też częsciej szwendać po kocich skupiskach, więc pewnie napatoczą się tez jakieś kicie z nieciętymi uszkami
Tak. Tylko wniosek i zdjęcie/zdjęcia. Faktura na fundację, dane we wniosku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 325 gości