"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2014 22:43 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Tjaa. Po dużej lodówce.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt sie 22, 2014 8:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Oj tam, oj tam!
Jak zwinny Smok się zwinnie zwinie,
To wejdzie w karton po Rubinie...

Barbasia

Avatar użytkownika
 
Posty: 580
Od: Wto sty 26, 2010 21:26

Post » Pt sie 22, 2014 9:18 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

:mrgreen: :ok:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt sie 22, 2014 11:03 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt sie 22, 2014 12:25 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Barbasia pisze:Oj tam, oj tam!
Jak zwinny Smok się zwinnie zwinie,
To wejdzie w karton po Rubinie...


:ryk: :ryk: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16635
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 23, 2014 15:04 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

:201470 chociaz tu sie mozna porechotac :ryk: bo gdzie indziej to jeno....czarna rozpacz :201490
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 23, 2014 18:23 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

bo rozpaczy jest więcej niż śmiechu :)
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2014 22:29 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Niestety, rozpacz dociera i tu.
Tak wygląda.

Nieduża kotka, buro-biała, bezdomna, nikomu niepotrzebna, zaniedbana i zabiedzona, zabrana z ulicy, ciężarna - wet określił termin porodu na najbliższy tydzień... Kocięta są wyczuwalne i ruchliwe.
Kocinka ma DT bardzo krótki - do 12 września.

Schroniska i fundacje ewentualnie przyjmą, ale po natychmiastowej sterylce aborcyjnej.

Czy ktoś ma jakiś bardziej ludzki pomysł?
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt sie 29, 2014 22:40 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Villentretenmerth pisze:Niestety, rozpacz dociera i tu.
Tak wygląda.

Nieduża kotka, buro-biała, bezdomna, nikomu niepotrzebna, zaniedbana i zabiedzona, zabrana z ulicy, ciężarna - wet określił termin porodu na najbliższy tydzień... Kocięta są wyczuwalne i ruchliwe.
Kocinka ma DT bardzo krótki - do 12 września.

Schroniska i fundacje ewentualnie przyjmą, ale po natychmiastowej sterylce aborcyjnej.

Czy ktoś ma jakiś bardziej ludzki pomysł?


Watpie :? Bo co z maluszkami jak sie urodza :?: Tych, ktore juz sie urodzily tez rzadko kto chce - a jest ich cale mnostwo :cry:Powieksza tylko grono tych niekochanych, niepotrzebnych nikomu bezdomniaczkow.... :crying:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 29, 2014 22:58 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

zadałeś pytanie na noc, trudne
po ludzku będzie jeśli kotka urodzi, podchowa, pójdą maluchy do adopcji,
kotka po sterylce wróci tam gdzie była, lub zostanie w domu
"mniejsze zło"/ jeśli takowe w ogóle może być/ sterylka aborcyjna,
miałam już nie wchodzić na forum...........................
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 30, 2014 10:14 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Trudna sprawa.
Trudna decyzja.
Współczuję podejmowania takiej.
I nic nie doradzę, bo sama nie wiem, co bym zrobiła.
Z jednej strony rozumiem i zgadzam się z argumentami przemawiającymi za sterylizacją aborcyjną.
Z drugiej strony, gdy poród tak blisko, to już są praktycznie ukształtowane małe kocięta, które mają prawo do przyjścia na świat.
Tylko co potem? Uśpić ślepy miot? Pozwolić odchować matce - to jakieś 3 miesiące? Trzeba mieć miejsce albo kogoś, kto by przez ten czas mógł przyjąć rodzinkę. No a potem znaleźć tyle domów ile kociąt + dom dla mamy....
No. naprawdę współczuję trudnej decyzji...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sie 30, 2014 10:40 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Jeśli poród tak niedługo to ciężko coś dobrego wymyślić...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob sie 30, 2014 11:03 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Dwa razy zawiozłam kotki na sterylki abocyjne - raz świadomie, raz nie wiedząc, ze kotka w ciąży.
Nie jest to łatwe ... Oczywiscie łatwiej było nie wiedzieć, ze kotka w ciąży (a ta była we wczesnej).
Ta, którą zawiozłam świadomie była od pani, gdzie było juz 5 kotek w domu, a pani parę dni wcześniej została wdową ... Nie było innej opcji, ta kobieta nie dałaby rady mając kolejnych kilka kotów.
Dowiedziałam się odbierając kotkę po zabiegu, ze kociąt była piątka. Postawiłam sobie wtedy warunek - w zamian za te nienarodzone uratuję piątkę kotów. I tak się stało. Tamtego roku, bardzo szybko staneły na mojej drodze kolejne koty bardzo potrzebujące pomocy. Kiedy wydałam piątego do nowego domu poczułam, ze coś "odpracowałam".
Każdy musi to sobie sam poukładać w głowie.

Jeśli ta kotka zabiedzona i zaniedbana, moze mieć problem z urodzeniem i przezyciem porodu, a potem wykarmieniem kociat. Szczególnie jeśli bedzie ich dużo - a tak najczęściej bywa w takich sytuacjach, bo wtedy jest szansa, ze któryś przetrwa i pociągnie trwałość gatunku. Sama natura.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sie 30, 2014 15:49 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Oj tak, to są ciężkie dylematy, czas łagodzi to co w środku zostaje, ale nie zapomina się nigdy.
Niezmienny szacunek mam do ludzi którzy dają radę wciąż przez to przechodzić (ratując znajdy kocie już zaciążone wysoko) i walczyc :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob sie 30, 2014 17:54 Re: "I tak człowiek trafił na kota" III

Do 12 września kociąt nie odchowa, ani Ty nie znajdziesz im domów, bezdomnych kociąt jest morze, co ja piszę, ocean po prostu.
I co, 13 września znajdzie się na ulicy z oseskami przy cyckach?
Jedyne ludzie wyjście to zostawić kotce jednego kociaka i zabrać do domu.
Jeśli nie możesz zabrać, to tylko aborcja.
Wiem, że to brzmi brutalnie, ale los bezdomnych kociąt jest jeszcze bardziej brutalny.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości