ŁAKOTKA =^.^= Komu, komu piękną kotę?/Łakotka zostaje!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 29, 2014 10:19 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Też nie obcinam pazurów mojej kocicy (bo się boję ;) )
Unikam jej zasięgu, chociaż domowo generalnie to kocica-pieszczocha. :201461
A u weta - kiedy mam wyjąć kota z transporterka - proszę o spawalnicze rękawice aż po łokieć. :twisted:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11080
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sie 29, 2014 10:54 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Ja swoim obcinam.
Nie mamy (ja i oni) z tym żadnego problemu.
Jak zacznie się zabawa z rezydentami, to może być krwawo.
Tego obawiam się najbardziej.
Poza tym, zaczepia pazurami o tkaniny różne i nie może ich później uwolnić :roll: .
Jeśli tylko będę mogła brać ją na ręce, to spróbuję obciąć te potencjalne narzędzia zbrodni :mrgreen: .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt sie 29, 2014 23:48 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

A jak Ci się nie uda, to poproś weta przy najbliższej wizycie, żeby obciął.
Albo sobie spraw taki gadżet :mrgreen:

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15263
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 30, 2014 9:53 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Rozumiem, że w tym czymś kot jest tak przerażony, że się nie rusza?
Taki kombinezon/worek (?) to chyba większy stres niż sam zastrzyk?
Pazurków i tak nie dałoby się obciąć, bo łapki są schowane.

Nie wiem kiedy będzie najbliższa wizyta u weterynarza.
Naprawdę, nie wiem.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Sob sie 30, 2014 12:27 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Ta torba ma suwaki i każdą łapę z osobna można wyjąć. Jak również odsłonić na plecach miejsce na zastrzyk czy kroplówkę. Mojemu kotu w tym krew u weta pobierali.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15263
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 30, 2014 12:36 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Aaaaha, jak tak, to super sprzęt!
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie sie 31, 2014 9:41 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Udało się! :D
Obcięłam kotce - Łakotce pazury, co prawda tylko przednie, ale za to wszystkie dziesięć.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie sie 31, 2014 9:43 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Brawo :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie sie 31, 2014 9:56 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

To taki niepełny sukces.
Nie wzięłam jej na kolana, tylko wykorzystałam jej tchórzliwość.
Schowała się pod drewnianą skrzynią, odcinając sobie drogę ucieczki :wink: .
Ma delikatne 8) pazurki, więc do obcięcia wystarczył ludzki obcinacz do paznokci.
Wszystko przebiegło sprawnie i bezboleśnie, ona się zanadto nie zestresowała a ja nie doznałam uszczerbku na zdrowiu.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie sie 31, 2014 10:58 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Dzika kotka po głowie by ci przeleciała, zdrapawszy przedtem. To jest po prostu bardzo tchórzliwa kotka, taki charakter.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15263
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 31, 2014 11:34 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Dzikusem, i to takim mega, to ona była na początku, uwierz mi.

Ćwiczymy odrywanie łap od podłoża :wink: , na razie tylko przednich.
To wstęp do podnoszenia.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie sie 31, 2014 12:33 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Bardzo się cieszę, że Łakotka tak ładnie się socjalizuje. Teraz już będzie tylko lepiej :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Nie sie 31, 2014 13:11 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

kicikicimiauhau pisze: Teraz już będzie tylko lepiej :ok:

Oby, oby.
Teraz nieco się zawiesiła.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie sie 31, 2014 13:20 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Jeszcze obrazek na niedzielę :wink: :

Obrazek
"Behemot ukroił sobie kawałek ananasa, posolił go, popieprzył, zjadł, a potem tak brawurowo chlupnął drugą setkę spirytusu, że wszyscy zaczęli mu bić brawo…"
M. Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie sie 31, 2014 15:16 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

dzika ruta pisze:Jeszcze obrazek na niedzielę :wink: :

Obrazek
"Behemot ukroił sobie kawałek ananasa, posolił go, popieprzył, zjadł, a potem tak brawurowo chlupnął drugą setkę spirytusu, że wszyscy zaczęli mu bić brawo…"
M. Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"

Jakbym moja Cindy widziala :wink:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 150 gości