Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Chiara pisze:Właśnie zgłoszono Powszechnej Sterylizacji... kilkadziesiąt kotów z Gniezna. Na początek stado dwudziestu, trzydziestu kotów z podwórka pani Karoliny. Dalej pani Anna nie mówiła ile, bo się bała najpewniej mojej reakcji. Pewnie myślała, że ucieknę z krzykiem.Skąd ma wiedzieć, że jestem nienormalna i niezależnie od sytuacji każdą osobę, która chce sterylizować stada kotów witam z jednakowym entuzjazmem.
Ze stoickim spokojem odpisałam, że takie właśnie ilości sterylizujemy na Podlasiu.
Czekam zatem na zdjęcia kotów pani Karoliny... Niech moc będzie z nami!
Chiara pisze:Kotka i kocurek![]()
ze wsi Zbucz ciachnięte.
![]()
Agłaja^..^ pisze:isabell36 pisze:Artyna pisze:Blusiu..![]()
Kochani, przepraszam za zaśmiecanie wątku ale chciałam zapytać gdzie znajdę (o ile taki jest) program opieki nad bezdomnymi zwierzętami dotyczący mojego miasta rodzinnego - Sieradza? Jest strona gminy Sieradz ale nie wiem gdzie tego szukać. Szczególnie szukam informacji na temat sterylizacji wolno żyjących kocic.
niestety niektóre miasta i gminy nie realizuję tego programu mimo ustawy, możesz sprawdzić na tzw. BIP miasta ale prościej będzie zadzwonić do referatu ochrony środowiska i zapytać
to zadne zasmiecanie wątku, w tym wątku właśnie o to chodzi![]()
Dzwonić, jak dzwonić, Trzeba iść do UM, i nie to ze zapytać i jak odmówią to odejśćTrzeba pisać pisma(na papier trzeba odpowiedzieć-im więcej osób napisze tym lepiej, dobrze tez jakby napisała Fundacja), rozmawiać z urzędnikami, a jak to nie pomoze to umówić się na rozmowę z Burmistrzem.Nie bać się!
Tak w pismach, jak podczas rozmowy trzeba przedstawić co juz się zrobiło, powiedzieć na co Urząd moze liczyć z Waszej strony(ja np. zobowiązuję się udostępnić sprzęt, wyłapywać koty, zawozić je nieodpłatnie do weta i przetrzymywać po zabiegu).
Juz słyszałam o kilku sytuacjach, gdzie zdeterminowane osoby wywalczyły w Urzędach kasę na sterylki, gdzie wcześniej nie było w ogóle o tym mowy.Jeden przypadek to ja samaGdyby nie upór i upierdliwość jakieś 100 kotek nadal by rodziło.Na dzień dzisiejszy.
Więc walczcie
Chiara pisze:Właśnie zgłoszono Powszechnej Sterylizacji... kilkadziesiąt kotów z Gniezna. Na początek stado dwudziestu, trzydziestu kotów z podwórka pani Karoliny. Dalej pani Anna nie mówiła ile, bo się bała najpewniej mojej reakcji. Pewnie myślała, że ucieknę z krzykiem.Skąd ma wiedzieć, że jestem nienormalna i niezależnie od sytuacji każdą osobę, która chce sterylizować stada kotów witam z jednakowym entuzjazmem.
Ze stoickim spokojem odpisałam, że takie właśnie ilości sterylizujemy na Podlasiu.
Czekam zatem na zdjęcia kotów pani Karoliny... Niech moc będzie z nami!
VeganGirl85 pisze:Agłaja^..^ pisze:isabell36 pisze:Artyna pisze:Blusiu..![]()
Kochani, przepraszam za zaśmiecanie wątku ale chciałam zapytać gdzie znajdę (o ile taki jest) program opieki nad bezdomnymi zwierzętami dotyczący mojego miasta rodzinnego - Sieradza? Jest strona gminy Sieradz ale nie wiem gdzie tego szukać. Szczególnie szukam informacji na temat sterylizacji wolno żyjących kocic.
niestety niektóre miasta i gminy nie realizuję tego programu mimo ustawy, możesz sprawdzić na tzw. BIP miasta ale prościej będzie zadzwonić do referatu ochrony środowiska i zapytać
to zadne zasmiecanie wątku, w tym wątku właśnie o to chodzi![]()
Dzwonić, jak dzwonić, Trzeba iść do UM, i nie to ze zapytać i jak odmówią to odejśćTrzeba pisać pisma(na papier trzeba odpowiedzieć-im więcej osób napisze tym lepiej, dobrze tez jakby napisała Fundacja), rozmawiać z urzędnikami, a jak to nie pomoze to umówić się na rozmowę z Burmistrzem.Nie bać się!
Tak w pismach, jak podczas rozmowy trzeba przedstawić co juz się zrobiło, powiedzieć na co Urząd moze liczyć z Waszej strony(ja np. zobowiązuję się udostępnić sprzęt, wyłapywać koty, zawozić je nieodpłatnie do weta i przetrzymywać po zabiegu).
Juz słyszałam o kilku sytuacjach, gdzie zdeterminowane osoby wywalczyły w Urzędach kasę na sterylki, gdzie wcześniej nie było w ogóle o tym mowy.Jeden przypadek to ja samaGdyby nie upór i upierdliwość jakieś 100 kotek nadal by rodziło.Na dzień dzisiejszy.
Więc walczcie
potwierdzam, mogę pomóc przy pisaniu pism do urzędów, mam w tym pewne doświadczenie
isabell36 pisze:Chiara pisze:Właśnie zgłoszono Powszechnej Sterylizacji... kilkadziesiąt kotów z Gniezna. Na początek stado dwudziestu, trzydziestu kotów z podwórka pani Karoliny. Dalej pani Anna nie mówiła ile, bo się bała najpewniej mojej reakcji. Pewnie myślała, że ucieknę z krzykiem.Skąd ma wiedzieć, że jestem nienormalna i niezależnie od sytuacji każdą osobę, która chce sterylizować stada kotów witam z jednakowym entuzjazmem.
Ze stoickim spokojem odpisałam, że takie właśnie ilości sterylizujemy na Podlasiu.
Czekam zatem na zdjęcia kotów pani Karoliny... Niech moc będzie z nami!
Słuchajcie, Gniezno to jest duże miasto, ja rozumiem jakieś pipidowo ale żeby Gniezno nie miało programu pomocy ?
Może zadzwonić, a później napisać do UM ? żeby pokryli koszty sterylek ?
Chiara, czy Pani Anna sprawdzała w Urzędzie czy nie mają sterylek ?
Przecież w Sosnowcu Mirka pokierowała babeczką i kotka została ciachnięta na koszt miasta
tu mamy przykład i chęć pomocy:VeganGirl85 pisze:Agłaja^..^ pisze:isabell36 pisze:Artyna pisze:Blusiu..![]()
Kochani, przepraszam za zaśmiecanie wątku ale chciałam zapytać gdzie znajdę (o ile taki jest) program opieki nad bezdomnymi zwierzętami dotyczący mojego miasta rodzinnego - Sieradza? Jest strona gminy Sieradz ale nie wiem gdzie tego szukać. Szczególnie szukam informacji na temat sterylizacji wolno żyjących kocic.
niestety niektóre miasta i gminy nie realizuję tego programu mimo ustawy, możesz sprawdzić na tzw. BIP miasta ale prościej będzie zadzwonić do referatu ochrony środowiska i zapytać
to zadne zasmiecanie wątku, w tym wątku właśnie o to chodzi![]()
Dzwonić, jak dzwonić, Trzeba iść do UM, i nie to ze zapytać i jak odmówią to odejśćTrzeba pisać pisma(na papier trzeba odpowiedzieć-im więcej osób napisze tym lepiej, dobrze tez jakby napisała Fundacja), rozmawiać z urzędnikami, a jak to nie pomoze to umówić się na rozmowę z Burmistrzem.Nie bać się!
Tak w pismach, jak podczas rozmowy trzeba przedstawić co juz się zrobiło, powiedzieć na co Urząd moze liczyć z Waszej strony(ja np. zobowiązuję się udostępnić sprzęt, wyłapywać koty, zawozić je nieodpłatnie do weta i przetrzymywać po zabiegu).
Juz słyszałam o kilku sytuacjach, gdzie zdeterminowane osoby wywalczyły w Urzędach kasę na sterylki, gdzie wcześniej nie było w ogóle o tym mowy.Jeden przypadek to ja samaGdyby nie upór i upierdliwość jakieś 100 kotek nadal by rodziło.Na dzień dzisiejszy.
Więc walczcie
potwierdzam, mogę pomóc przy pisaniu pism do urzędów, mam w tym pewne doświadczenie
Chiara - Ty też masz dar przekonywania (moi weci to potwierdzą), jakieś pismo do Burmistrza i może choć część sterylek pokryją
isabell36 pisze:Chiara pisze:Właśnie zgłoszono Powszechnej Sterylizacji... kilkadziesiąt kotów z Gniezna. Na początek stado dwudziestu, trzydziestu kotów z podwórka pani Karoliny. Dalej pani Anna nie mówiła ile, bo się bała najpewniej mojej reakcji. Pewnie myślała, że ucieknę z krzykiem.Skąd ma wiedzieć, że jestem nienormalna i niezależnie od sytuacji każdą osobę, która chce sterylizować stada kotów witam z jednakowym entuzjazmem.
Ze stoickim spokojem odpisałam, że takie właśnie ilości sterylizujemy na Podlasiu.
Czekam zatem na zdjęcia kotów pani Karoliny... Niech moc będzie z nami!
Słuchajcie, Gniezno to jest duże miasto, ja rozumiem jakieś pipidowo ale żeby Gniezno nie miało programu pomocy ?
Może zadzwonić, a później napisać do UM ? żeby pokryli koszty sterylek ?
Chiara, czy Pani Anna sprawdzała w Urzędzie czy nie mają sterylek ?
Przecież w Sosnowcu Mirka pokierowała babeczką i kotka została ciachnięta na koszt miasta
tu mamy przykład i chęć pomocy:VeganGirl85 pisze:Agłaja^..^ pisze:isabell36 pisze:Artyna pisze:Blusiu..![]()
Kochani, przepraszam za zaśmiecanie wątku ale chciałam zapytać gdzie znajdę (o ile taki jest) program opieki nad bezdomnymi zwierzętami dotyczący mojego miasta rodzinnego - Sieradza? Jest strona gminy Sieradz ale nie wiem gdzie tego szukać. Szczególnie szukam informacji na temat sterylizacji wolno żyjących kocic.
niestety niektóre miasta i gminy nie realizuję tego programu mimo ustawy, możesz sprawdzić na tzw. BIP miasta ale prościej będzie zadzwonić do referatu ochrony środowiska i zapytać
to zadne zasmiecanie wątku, w tym wątku właśnie o to chodzi![]()
Dzwonić, jak dzwonić, Trzeba iść do UM, i nie to ze zapytać i jak odmówią to odejśćTrzeba pisać pisma(na papier trzeba odpowiedzieć-im więcej osób napisze tym lepiej, dobrze tez jakby napisała Fundacja), rozmawiać z urzędnikami, a jak to nie pomoze to umówić się na rozmowę z Burmistrzem.Nie bać się!
Tak w pismach, jak podczas rozmowy trzeba przedstawić co juz się zrobiło, powiedzieć na co Urząd moze liczyć z Waszej strony(ja np. zobowiązuję się udostępnić sprzęt, wyłapywać koty, zawozić je nieodpłatnie do weta i przetrzymywać po zabiegu).
Juz słyszałam o kilku sytuacjach, gdzie zdeterminowane osoby wywalczyły w Urzędach kasę na sterylki, gdzie wcześniej nie było w ogóle o tym mowy.Jeden przypadek to ja samaGdyby nie upór i upierdliwość jakieś 100 kotek nadal by rodziło.Na dzień dzisiejszy.
Więc walczcie
potwierdzam, mogę pomóc przy pisaniu pism do urzędów, mam w tym pewne doświadczenie
Chiara - Ty też masz dar przekonywania (moi weci to potwierdzą), jakieś pismo do Burmistrza i może choć część sterylek pokryją
MalgWroclaw pisze:TOZ nie chce, czy nie ma? Jak to możliwe, że nie chce dać bonów na zabiegi?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Levika i 506 gości