no i smaczny nie jest
wrotycz pospolity (bo jest wiele odmian) -czyli te żółte pospolite kwiatki -jest trujący podobno nawet w niezbyt dużych ilosciach -chociaz kiedyś ludzie go dodawali jako przyprawę do mięsa
pomaga na trawienie i wybija robaki wewnętrzne, ale podobno łatwo można przedawkować
chociaż
jako przepis do picia podają dwie łyżeczki kwiatów dziennie -to wcale nie jest przecież mało
DAWKOWANIE
Napar: zalać szklanką gotującej się wody 1 łyżeczkę suszonych kwiatów i zostawić na 10 - 15 minut. Napar powinien być pity dwa razy dziennie.
nie próbowałam jeszcze
na razie zaparzam sobie rumianek -część na tonik, resztę wypijam

ekologicznie, oszczędnie i w ogóle minimalistycznie
nie płace za tonik (tylko za wrzątek), nie ma plastikowych butelek do wyrzucania
morelowa -gdzie się chcesz wybrać? po zioła?