Jestem Lila, mów mi szefie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 22, 2014 14:10 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Aiivilis (jeśli podasz swoje imię będzie się łatwiej do Ciebie zwracać, jeśi chcesz oczywiście) :)

Ja kupuję tackę, po kilka udek, jak mam wenę to obieram i kroję na kawałki od razu (Meli ostatnio nie bardzo chce samo surowe więc mieszkam z puszkami) a jak nie to po udku do woreczków i do zamrażalnika buch.

Wieczorem woreczek wyjmuję do lodówki, rano udko rozmrożone, jeśli niepokrojone to kroję, jak przejdzie na surowo do daję na surowo, jak nie przejdzie to mieszam z puszką (byle nie było prosto z lodówki, ale ja i tak dolewam ciepłej wody do żarcia).

ergo: spokojnie możesz rozmrażać po kawałku, po prostu podziel na woreczki.

Co do karm, ja kupuję tylko mokrą, ale sucha acana orijen czy purizon to bardzo dobry wybór. Kot 4kg powinien jej zjeść 60g jesli mnie pamięć nie myli. Friskiesa 100 albo i więcej a większość z tego to zboża.

Naprawdę warto kupować dobre karmy i wcale nie wyjdzie Cię to drożej, uwierz :)
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt sie 22, 2014 14:51 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Możesz spokojnie kupić więcej mięska, podzielić na mniejsze porcje i zamrozić.
Tylko pamiętaj, żeby podawać ogrzane do temp. pokojowej, nie zimne z lodówki.
Nawet lepiej jak mięsko przemrożone - szczególnie wołowiny to się tyczy - bo cześć drobnoustrojów ginie w niskich temp.

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Pt sie 22, 2014 15:21 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

no właśnie z tym przemrożeniem to podobno mit, że to wszystko jedno w domowej zamrażarce przemrożone czy nie: ono by musiało być głęboko mrożone, żeby faktycznie coś to zmieniało, a domowa zamrazareczka takich temperatur nie osiąga i jak zamrozisz a potem rozmrozisz to poziom bakterii wychodzi na jedno. Znaczy tak czytałam ostatnio w jakimś mądrym artykule ale czy to prawda, to się nie upieram, bo mikrobiolog ze mnie taki jak z mojego kota myśliwy
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pt sie 22, 2014 17:55 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Możliwe, w sumie powtórzyłam tylko to co kiedyś gdzieś tu przeczytałam.
W każdym razie można kupować więcej i mrozić :)

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory


Post » Pt sie 22, 2014 19:02 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Ja też zamrażam Ince kawałeczki kurczaka z marchewką (o dziwo bardzo ją lubi) a po rozmrożeniu albo gotuję albo na chwilkę wrzucam na patelnię bez tłuszczu i delikatnie się obrabiają :)

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 22, 2014 21:00 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

No moja mama też lubi pieczonego i podsmażonego kurczaka, lubię jeść sałatki i czasem dodaję tam właśnie takiego kurczaczka bez tłuszczu i przypraw, samo opieczenie, czasem "niechcący'' mi coś wypadni poza patelnie, jak ostygnie to uznane za coś do zjedzenia :D

POLIZANE TO MOJE!



Sylwia jestem.

Rozmawiałam z Niedźwiedziem, kupimy mięsko zamrozimy i mi się przyda bo zawsze bedzie jakieś mięsko w zamrażalniku do szybki obiad i dla lilki porcje zrobię.
Faktycznie jak patrzyłam to na tych zbożowych pisze ze taka puszka to raz dwa w sumie powinna zejść a ja mojej małej nie chcę przekarmiać powietrzem bo w sumie na to wychodzi.


Dziękuję Wam bardzo.
Jesteście najlepsze!

Aiivilis

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Wto lip 15, 2014 23:36

Post » Pt sie 22, 2014 22:05 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Aiivilis pisze:Sylwia jestem.

Zawsze byłam beznadziejna w akronimach :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie sie 24, 2014 11:44 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Dzień dobry kotałki!

Aiivilis

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Wto lip 15, 2014 23:36

Post » Nie sie 24, 2014 15:14 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Hej <3 :D
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź


Post » Nie sie 24, 2014 22:50 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Może jakieś zdjęcia koteczki? <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie sie 24, 2014 23:12 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska


Post » Pon sie 25, 2014 22:26 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Cześc kociaki!

Mama w końcu dostała dwa dni wolnego! Ale będziemy się tulić!

Jak Wam mijają dni?

Aiivilis

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Wto lip 15, 2014 23:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Silverblue i 50 gości