na mydlany bazarek to powinny być jakieś wyjątkowe mydełka a ja myślę raczej o oszczędzaniu niż o fantazyjnych koncepcjach mydlanych
morelowa pisze:A co? Pachniesz jakoś szczególnie?
sama nie wiem
teraz koty są zamknięte (z okazji remontu podłogowego) i ja do nich wchodzę kilka razy dziennie - za każdym razem z jakimś jedzeniem i wtedy Ryjonek cały czas blisko mnie się trzyma -czy zamiatam czy sprzątam kuwety -czy wrotycz wieszam może myśli, że jeszcze jakieś smakołyki mam w kieszeniach
fajnie mieć mój strych przecieka odrobinę -więc jako suchy się nie kwalifikuje -ale wrotycz powiesiłam na sznurkach do prania i ładnie schnie a jak pachnie obłędnie
w rumianku używa się tylko kwiatów -chyba ze źle doczytałam ale tez go chyba narwę w jakiś słoneczny dzień i powieszę za łodygi
Też lubię zapach wrotyczu A koty i piesy nie obgryzają ziółek? Ponoć jest trujący w jakimś stopniu. Sama bym sobie coś zrobiła z dzikich roślinek, zainspirowałaś mnie Te mydełka brzmią fajnie