Huciane koty.Częśc II.Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 21, 2014 7:27 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

ewar pisze:Któremu, Kasiu?

Tego, w którego sprawie dzwoniłaś do pana Mariusza, może, kiedy pokażę go na fb, sprawa ruszy?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12778
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2014 8:07 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

On jest w Jamnicy, widzę go z okien autobusu, nie da się zrobić zdjęcia, już próbowałam :evil:
Najbardziej złości mnie to, że ludzie coś obiecują, a nic potem z tego nie wynika.Coraz bardziej też się przekonuję, że fundacje to nie jest dobre rozwiązanie.Za dużo pewno mają zwierząt pod opieką, za duży "przerób", nie wiem sama.P.Mariusz jest miłym człowiekiem, ale obiecuje wszystko.Żadnej obietnicy nie spełnił jak dotąd.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 21, 2014 12:43 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Też tak mi się wydaje. Być może już po odłożeniu słuchawki, po rozmowie z Tobą, wyleciało mu z pamięci, bo jakiś nowy przypadek się pojawił.
Problem jest taki, że "osoba prywatna" nie zawsze ma możliwości, mimo nawet chęci, żeby pomóc. Wtedy by się chciało, żeby ktoś się tym zajął formalnie.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12778
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2014 13:19 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Kasiu, dostał maila, bo o to prosił.Dzwoniłam drugi raz, miał oddzwonić.Pies ma gehennę, ale kogo to interesuje? Zacznę kląć paskudnie, chociaż nigdy tego nie robię.Gadał ze mną z pół godziny, opowiadał, ze mogą wozić temu psu karmę, chociaż o to nie prosiłam.Prosiłam tylko o poprawienie jego warunków życia.
Właśnie skończyłam rozmowę( ja zadzwoniłam), ma tam podjechać w sobotę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 21, 2014 13:47 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

No to nie pozostaje mi nic innego, tylko trzymać kciuki, żeby tym razem dotrzymał obietnicy.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12778
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 21, 2014 17:23 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Pożyjemy, zobaczymy.Ja jestem głupia, wierzę w słowo mówione, sama dotrzymuję obietnic, ale wiele osób rzuca słowa na wiatr.Nienawidzę tego :evil: Wolę jak ktoś mówi "odczep się, nie i już".Wiem, na czym stoję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 23, 2014 13:38 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

W domku burasi zostało trochę suchej karmy.To dobrze, to znaczy, że kot/koty nie były głodne.Rysio tym razem czekał na mnie pod hutą razem z trzema czarnuszkami.Były głodne, dostały serca z kurczaka i trochę mokrej Catessy.Suchą zostawiłam dla maruderów.Psy oczywiście też dostały jedzenie.Nie było ich, ale przybiegają, miski są porozrzucane i pogryzione.Jutro kupię mleko, koty je lubią, a i psy się też napiją.Sowa się dzisiaj nie zjawiła, ale jedzenie zostawiłam pod jabłonką.Albo ona albo Korek znajdą je, jak zgłodnieją.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 23, 2014 20:31 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

ewar pisze:Pożyjemy, zobaczymy.Ja jestem głupia, wierzę w słowo mówione, sama dotrzymuję obietnic, ale wiele osób rzuca słowa na wiatr.Nienawidzę tego :evil: Wolę jak ktoś mówi "odczep się, nie i już".Wiem, na czym stoję.

ewar.. nie jesteś głupia, tylko odpowiedzialna. Jeśli Ty taka jesteś, wychodzisz z założenia, ze ktoś też... NIestety..nie zawsze to się sprawdza.. :evil:

Yoanne

Avatar użytkownika
 
Posty: 482
Od: Wto paź 29, 2013 19:58
Lokalizacja: Ponik, śląskie

Post » Nie sie 24, 2014 5:32 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Telefonu nie było :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 24, 2014 9:38 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Szkoda...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12778
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 24, 2014 9:45 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Nawet bardzo nie jestem zdziwiona.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 24, 2014 16:33 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Strasznie u nas lało, ale zdążyłam przed deszczem podjechać do moich hucianych kotów i psów.Sowa na mnie czekała :D Siedziała jak pomniczek i patrzyła w kierunku domku burasi, bo stamtąd zawsze nadjeżdżam.Takie to było miłe.Dzisiaj miałam tylko puszki i saszetki Felixa.Chyba smakowało.Pod hutą trzy czarnuszki i pies Maks, ale on trochę podjadł, pomerdał ogonem, dostał porcję głasków i poszedł sobie.Czarnuszki były głodne, bardzo smakował im Felix, Jadziunia, moja kochana łapką przysunęła sobie miseczkę, do której jeszcze coś nakładałam.Nie mogła się doczekać.Rysia nie było, ale on był wczoraj, dawno jednak nie widziałam Kleksa i już się martwię.Dorota skończyła urlop w zeszłym tygodniu, będzie podkarmiać koty i zdawać mi sprawozdanie.Myślę, ze niedługo będą wszystkie zjawiać się w komplecie i zaczną dużo jeść, aby mieć zapas tłuszczyku na zimę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 27, 2014 21:01 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Kleksa nadal nie ma :cry: Nie wiem, co o tym myśleć.W domku burasi karma znika, więc OK, jakiś kot tam się stołuje.Dzisiaj zobaczyłam w trawie czarne kocie uszka na terenie dawnego parkingu, ale nie w pobliżu domku burasi.To mógł być ten kotek, który miał chore oczko.Próbowałam podejść blisko, ale zniknął.
Sowa znów na mnie czekała, kochana kotka :1luvu: To takie miłe, naprawdę, kiedy zaczynają ufać człowiekowi, a nawet okazują mu uczucie.Tak było pod hutą.Strzałka przybiegła ile sił w nogach i miaukoliła, łasiła się, musiałam porządnie wymiziać, dopiero potem ruszyła do misek.Ona tam rządzi, przegania Jadzię, która jest malutka, ale radzi sobie.Bambo jest śliczny, trochę przypomina mojego niezapomnianego Lolusia.Też musiałam wygłaskać.Najadły się wszystkie, podjadły też jedzenia dla psów, miałam resztki mięsa z kurczaka.Psy dostały wiejską kiełbasę, miałam zamrożoną w lodówce, jakoś nie chciało mi się nic z niej robić, psy się więc załapały.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 31, 2014 6:34 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

No i znowu to samo pod hutą.Kleksa ani śladu, Rysia też już dawno nie widziałam.Zjawia się Sowa, trzy czarnuszki i coś w domku burasi, ale tego nie mam okazji widzieć.Jedzenie znika.Koty, te, które spotykam są już grube, gromadzą tłuszcz na zimę.I dobrze.Po drodze spotkałam jakąś krówkę, myślałam, że to Kleks, ale nie.To jakieś młodziutkie coś, podeszło do mnie, ale miałam tylko suchą karmę.Dzisiaj wezmę jakąś puszeczkę, może się zjawi.
Takie to coś.Ładne.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 31, 2014 19:33 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Nie było dzisiaj tego biało-czarnego czegoś, ale co chwilę trochę padało i grzmiało, niektóre koty chyba postanowiły przespać taką aurę.Okazało się jednak, że pod hutą jest pięć czarnuszków, a nie cztery 8O One są do siebie tak podobne,klony po prostu.Dzisiaj były właśnie cztery, nie było Korka.Strzałka jest ogromna, tłusta i miziasta.Dorota śmiała się do rozpuku, bo kotka tak barankowała, że po kolei wywracała puszkę z suchą karmą, butelkę z wodą...itd.Musiałam ją wymiziać, nie było wyjścia.Ona jest trochę wredna, bo odgania malutką Jadzię od misek.Sama już ma dosyć, a nie pozwala Jadzi najeść się porządnie, muszę interweniować.
Do domku przychodzi albo jedno coś bardzo głodne, albo kilka kotów, trudno mi powiedzieć, nie widzę tam kotów tylko puste miski.One już myślą o zimie, o tym, że muszą obrosnąć w tłuszcz i sporo jedzą.Kleksa, Gajki już wieki nie widziałam :cry: .Tak to jest z bezdomniakami, wiem, ale martwię się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56164
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości