

Po południu spróbuję zrobić Błękitkowi zdjęcie z daleka (póki co wolałabym, żeby był/a dziki). Mały cały czas jest ze swoją mamą Nową Kicią. Daję mu do jedzonka Babycata od Lalusia zmieszanego ze smillą kitten, jego mamie też, do tego gotowane. Mały jest na szczęście nieufny, wczoraj się wystraszył trochę mojej ręki i uciekł na niski krzaczek, dzisiaj rano poszłam jeszcze raz zerknąć, czy jedzą i maluch ślicznie chrupał

Jak Błękitek będzie miał 6mies.-7mies., pojedzie na sterylkę, no i muszę też wtedy złapać jego mamę, ale jak go odchowa, a cały czas oswajam Małą Kicię i Nową, ale to trudniejsze zadanie, bo ta trójka kotek taka nieufna... mały Błękitek jest na ogrodzie tej kobiety,która wywiozła mamę-koteczkę niewysterylizowaną razem z małymi na gospodarkę,pewnie na stracenie,bo te koty były dzikie napewno najpierw podała im tabletki nasenne,a potem wypuściła,gdzieś na wsi
