ŁAKOTKA =^.^= Komu, komu piękną kotę?/Łakotka zostaje!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2014 17:47 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

Nie chce, boi się...
Zna ten pokój, bo tu przebywała, kiedy była w klatce.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Śro sie 20, 2014 18:01 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

W końcu zechce. Pamiętaj, zwierzętom udziela się nastrój ludzi. Więc przestań na kotce skupiać uwagę, żyj normalnie, jakby nie istniała (poza karmieniem i przemawianiem do niej od czasu do czasu).
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 20, 2014 19:21 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

mziel52 pisze:Więc przestań na kotce skupiać uwagę, żyj normalnie, jakby nie istniała (poza karmieniem i przemawianiem do niej od czasu do czasu).

To nie za mało, żeby ją oswoić?
Chociaż z drugiej strony, to raczej przypadek beznadziejny :( .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Śro sie 20, 2014 19:27 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

Za szybko byś chciała. Kotka wyczuwa Twoją niecierpliwość.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 20, 2014 19:39 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

Czy ja wiem?
Po prostu są koty, które nie dadzą się oswoić.
Dają się głaskać, ale nigdy nie wchodzą w bliskie relacje z ludźmi, wręcz ich unikają.
Są nieobsługiwalne.
Zanosi się na to, że Łakotka będzie właśnie takim kotem.
W tej sytuacji ma nikłe szanse na znalezienie domu, czyż nie?
To nie jest kocię, tylko prawie dorosła kotka.
I tyle.

Cenię sobie wszystkie rady, ale nie ma uniwersalnej metody na oswajanie.
Każdy kot jest inny, każdy ma swoją historię.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Śro sie 20, 2014 20:42 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

Dzika ruto, ja jeszcze wrócę do mojego przypadku dzikusa.
Musiałabym poszukać, bo nie pamiętam dokładnie, ale siedzi u mnie od czerwca.
Na początku siedział w klatce, wypuściłam go stamtąd po dwóch dniach, bo ani nie jadł, ani się nie załatwiał.
Przypomnę, że na podwórku przy dokarmianiu dał się pogłaskać.
Po wypuszczeniu z klatki zabunkrował się pod wanną, nawet nie pamiętam na jak długo, ale chyba ze dwa tygodnie.
Teraz daje się pogłaskać przy jedzeniu, dobrym jedzeniu, nie jakimś suchym, ale generalnie przede mną ucieka i bywa, że syczy (to bardzo duży postęp, bo na początku pobytu w domu nie dawał do siebie podejść).
Kolejną rzeczą, którą zaobserwowałam jest to, że kiedy leżę spokojnie na łóżku, Kuba zbliża się, jakby miał ochotę poprzytulać się razem z innymi kotami i brakowało mu śmiałości. Wiem, że to jeszcze długo może potrwać, ale nic na siłę. Nie próbuję go łapać tylko do niego gadam.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sie 20, 2014 21:20 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

U Łakotki jest na odwrót.
Ona - mogę to śmiało napisać - uwielbia głaskanie, tuli się do dłoni, rozciąga, mruczy, ale w ciągu dnia nie wychodzi z ukrycia.
Nie je (chyba, że jej podstawię pod nos), nie korzysta z kuwety.
Wszystkie te sprawy załatwia dopiero jak jest ciemno za oknem, światła są zgaszone, a ja już leżę w łóżku.
Nie zwiedzała jeszcze mieszkania, bo chociaż kontakt z rezydentami ma w miarę poprawny, to jednak się ich boi.
Wiem, że to wymaga czasu, ale jak ją obserwuję, to nachodzi mnie takie czarnowidztwo, że tak jej już zostanie :( .

Miałam już dawno napisać, ale jakoś mi się zapominało :oops: - czarna ma bardzo długie łapy i bardzo, bardzo długi ogon.
Ma też gdzieniegdzie pojedyncze białe włosy.
W ogóle ładna z niej diablica <3 .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Śro sie 20, 2014 22:04 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

Gdyby kotka szybko dała się oswoić, to już byś ją ogłaszała i szykowała do kolejnej zmiany domu. A może ona to czuje?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 21, 2014 11:31 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

Podjęłam decyzję, nie zamknę Łakotki w klatce.
Nie zrobię jej tego :201477 .

I takie coś na dzień dobry :D :
Obrazek
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Czw sie 21, 2014 11:44 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Czy zamknąć ją w wolierze?

Niedługo Łakotkę tak sfocisz ;)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 21, 2014 19:26 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Systematycznie w domku wycinałam kolejne otwory, niektóre powiększałam.
Stan na dzisiaj:
Obrazek

Leżałam koło pudełka, przez otwór głaskałam Łakotkę, w pewnym momencie czarna przeciągnęła się i...wyszła zwiedzać mieszkanie.
Tak po prostu.
Jeszcze nie całe i bardzo ostrożnie (jakby ze zdziwieniem, że się odważyła), ale ze zdecydowanie większą śmiałością.
Nawet od Pluszatej dostała dwa całuski w czółko :D , już nie packi, tylko właśnie całuski.
Psa w ogóle się nie boi.
Wiem, że to dopiero rekonesans, ale nie wyobrażacie sobie jak się cieszę :201432 .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Czw sie 21, 2014 19:53 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Super :!: Bardzo się cieszę :!:
Wczoraj poznałam Dziką Rutę i Łakotkę. No i Fredzię. Kota jest śliczna, dała nawet mi się pomiziać leżąc w budce. Ale wziąć na ręce to się po prostu póki co nie da. Zbliżający się człowiek w pozycji stojącej mocno pannicę stresuje.
I nie sądzę, żeby klatka - nawet duża jak woliera - pomogła jej w nabraniu zaufania. Czas, czas, czas i cierpliwość Dzikiej Ruty jedynie są potrzebne.
Pomysł przybliżania jej do otoczenia przez coraz większy ażur na ściankach domku - kapitalny!

megan72

 
Posty: 3506
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw sie 21, 2014 20:12 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

Powinnam Ci pożyczyć moją Gadułkę. to by pomogła w wycinaniu dziur ;)

https://www.youtube.com/watch?v=9moCQx5 ... 6KZPmBIIwQ
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 21, 2014 20:15 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

megan72 pisze:Zbliżający się człowiek w pozycji stojącej mocno pannicę stresuje.

Prawda.
Kiedy Łakotka wyszła z pudła, nie podnosiłam się z kolan :wink: .
Z wdzięczności za ten cud ;-]

Dziękuję Megan, że taktownie nie wypowiadasz się o zachowaniu Fredzi :oops: .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Czw sie 21, 2014 20:20 Re: Dzika ŁAKOTKA =^.^= Oswajanie - widać niewielkie postępy

mziel52 pisze:Powinnam Ci pożyczyć moją Gadułkę. to by pomogła w wycinaniu dziur ;)

https://www.youtube.com/watch?v=9moCQx5 ... 6KZPmBIIwQ

Fikander i Pluszata też tak robią, ale Gadułka jest Mistrzynią Świata :ryk: .
Gdybym ją zaprosiła do współpracy, byłoby 95% dziur i 5% tektury :wink: .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 60 gości