Koszalin- pierwsze w historii spotkanie miłośników kotów:-)

Kurczaczki, kociaki rzeczywiście maleńkie!

Broń Boże do schroniska koszalińskiego, bo byłoby po nich :strach:

Teoretycznie można by je na kilka dni dać na Franciszkańską (dołożyłabym się do rachunku), tylko co potem? :?:

Koszalinianki, potwierdzajcie przyszły weekend! Wszystkim pasuje?
No i gdzie - plener, czy domówka?

Gardło mi siadło, ale do weekendu dojdę jako tako do siebie.

Ja potwierdzam, ale nie wiem o której godzinie bo mi wpadła robota w sobotę.

Ja wpadnę na jakieś 2 godzinki, bo Bartek wyjeżdża na weekend i nie mogę na dłużej dziecka zostawić (nie samej ;-)

).

No to może w tej sytuacji zrezygnujemy z pleneru i spotkamy się u mnie? Do soboty już trochę podleczę przeziębienie, więc nie powinnam zarażać. I zrobię urodzinowe ciacho dla moich panienek

(Carmen już miała, Ofelia będzie miała, więc niech będzie tak pomiędzy :wink:

)

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Raczej dam radę, czekam na info od koleżanki, która ma rocznice ślubu.

Ja będę. W pracy tylko do 15 posiedzę.

Dobra. Ja co prawda na antybiotyku, ale dam radę

A na pewno dam radę upiec ciacho

Co upiec? Szarlotkę na złość Putinowi, torcika, czy karpatkę?

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Wszystko

Znaczy - namawiacie się na ten tydzień u Marleny? bo w plenerze się brrrr...znaczy zimno zrobiło?
Ab , co z tulipanami ? ja już wsadzam - wiem, że termin to październik ale jest tego tyle, że w X w życiu nie zadążę, zwłaszcza, że dzień krótki...Może zapytaj rodziców czy interesuje ich opcja - 1-2 cebulki duże, takie, co powinny zakwnitnąć i garść bocznych ( na ogół przy tulipanie jest ich 4-5, w róznym rozmiarze jak mocna cebulka była i nie z tych co się nie lubią mnożyć) Ja sie na boczne nigdy nie obrażam - podhoduję sobie, a tak na ogół wymieniają się ludzie...

No, spotkanie u mnie w sobotę

Jeszcze nie ustaliliśmy godziny, ale pewnie ok. 17-18 będzie dobrze.
Plener by mi się podobał, ale że nieco kaszląca jestem, to lepiej w domciu.

No to ja odpadam

Jadę na szkolenie do Poznania.
Szukam teraz na szybko hotelu, a wszystko zajęte. :evil:

Nie ma to jak refleks szefa, który o szkoleniu wiedział już w poniedziałek.

Dyktatura pisze:No to ja odpadam
Jadę na szkolenie do Poznania.
Szukam teraz na szybko hotelu, a wszystko zajęte.
Nie ma to jak refleks szefa, który o szkoleniu wiedział już w poniedziałek.

PS. Jak nie znajdziesz hotelu, to może ktoś z miau by cię przenocował?

Dobra, smsy już powysyłałam, ale jakby to kogoś nie doszedł, to piszę tutaj. Ponieważ przynajmniej dwóm osobom nie pasuje jutro, więc przełożyłybyśmy na za tydzień.
Co wy na to?

Przypominam o sobotnim spotkaniu!
Ok. 17-18

Koszalin- pierwsze w historii spotkanie miłośników kotów:-)

Kto przegląda forum